eve.ok gratuluję Ci serdecznie.Podwójne szczęście w brzuszku .Nie denerwuj się.Na pewno wszystko się dobrze potoczy.
Ja nadal leżakuję i biorę proszki i zastrzyki na podtrzymanie.Jest lepiej,ale nadal prowadzę dokładne obserwacje.Zaczęłam brać rutinoscorbin bo dostałam lekkich krwotoków z nosa.Po nim ustały mi wszelkie plamienia...te w nosie też Psychicznie też już troszkę lepiej się czuję.Wizytę kontrolną mam 22 lipca dopiero,ale tak umawiałam się ze swoją ginką.Mojego maluszka zobaczę dopiero za ok miesiąc.Po 12 tyg to już będzie chyba USG po brzuchu.W sumie to nawet nie wiem,ale na najbliższej wizycie się dowiem.Brzuszek rośnie sobie powoli,tylko niestety nie mieszczę się w żadne spodnie prócz dresów.Wszystkie miałam dopasowane do swojej figury,więc jeszcze troszkę poczekam i kupię sobie jakieś szersze,bo nie mam w czym nawet do lekarza iść.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie