Strona 371 z 437

: 30 paź 2007, 12:07
autor: Evik.kp
A czy to normalne że mi nic nie leci :ico_olaboga:

Napaliłam w piecu i idę do babci.

Wiecie co najgorsze jest to że wszyscy koło mnie są chorzy a ja bardzo nie chcę się rozchorować. Męża muszę wyleczyć bo jak zacznę rodzić to nie chcę żeby na mnie co chwila kichał :ico_oczko: a i do małego nie będzie mógł podejść :ico_nienie:

: 30 paź 2007, 12:09
autor: kilolek
Ika, miałam na myśli to, ze napisałaś, że u nas rodzi się na leżąco. Kiedyś tak się rodziło. Ale teraz to już raczej nie.

[ Dodano: 2007-10-30, 11:12 ]
Evik.kp pisze:A czy to normalne że mi nic nie leci :ico_olaboga:
Normalne, normalne, nie martw się :ico_pocieszyciel: Raczej nienormalne jest, że mi się tak leje. Potrafię obudzić się w środku nocy w kałuży mleka :ico_noniewiem: nie jest fajnie. Później nie dam sobie rady.

: 30 paź 2007, 12:16
autor: Evik.kp
U nas w szkole rodzenia ma być niedługo babeczka od laktacji. mam zamiar się wybrać nawet jak będę już po porodzie. Pojadę z małym może się czegoś nauczę choć jestem dobrej myśli i mam nadzieję ze nie będę miała problemów z karmieniem ale wiadomo że różnie to bywa :ico_noniewiem:

: 30 paź 2007, 12:41
autor: Ika202
kilolek, Aha myślałam że pytasz o co innego :ico_wstydzioch:

: 30 paź 2007, 13:46
autor: kilolek
Oj, dziewczynki ależ mam skurcze! Czasami mam wrażenie, że w ogóle nie przestaje mnie skurczać.

: 30 paź 2007, 13:55
autor: Ika202
kilolek, :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: może sie wysypiesz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: po tobie ja no i Barbara nadal czeka czyli tak jak miało być :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 30 paź 2007, 14:15
autor: kilolek
sama nie wiem, to już nie pierwszy raz tak. Ciągle mi się wydaje, ze to już, a potem nic z tego. Jak tak dalej pójdzie to wcale się nie zorientuję, że rodzę, bo się w końcu do tego przyzwyczaję i urodzę w doku. :ico_noniewiem:

: 30 paź 2007, 14:55
autor: Evik.kp
kilolek, nie martw się te bóle podobno od razu poczujemy i nie będziemy miały wątpliwości. Jak nie masz pewności to może licz je sobie, może to pomoże :ico_oczko:
Ale i tam myślę że Basia was wyprzedzi dziewczyny :ico_brawa_01:

A ja wróciłam od babci. Podjadłam gołąbków i kotlecików. Spróbowałam ciepłego serniczka i przyczłapałam się do domu. Oj ciężko mi sie chodzi, plecy mnie bolą a brzuch ciągnie. Idę się położyć i może coś poczytam :ico_noniewiem:

Co chwilę odbieram telefon :ico_olaboga: cała rodzinka i znajomi dopytują się czy coś już się dzieje. Wszyscy przeżywają bardziej ode mnie :-D

[ Dodano: 2007-10-30, 13:55 ]
A która ja byłam w tych wyliczeniach w kolejce??

: 30 paź 2007, 15:42
autor: ania25
Witajcie !!!

evik mi w piewszej ciąży też mleczko nie laciało ,a potem naszło w 2 dobie, podobno po porodzie jak już się "urodzi" łożysko, to mózg dostaje sygnał że ma produkować mleczko, samo przystawianie maluszka też pobudza do produkcji mleka. Nie martw się będzie dobrze. Zazdroszczę takiej wspaniałej babci, jak urodzisz to babcia pewnie będzie przynosiła Ci obiadki do domku.

Barbara 123 trzymamy cały czas kciuki :ico_oczko:

To prawda ze data mało ważna, ale jeśli można to ja bym wolała inną niż 1 listopad, bo za rok będziemy wyprawiały roczek maluszkowi, a tu jeszcze będzie rano trzeba odwiedzić cmentarze. Więc niech maluszki poczekają, albo wyskakują dzisiaj lub jutro.

U mnie bez zmian, Mała się wierci i wypina, puchną mi nogi, ciężko się chodzi, skurczy nie mam, za to mam katar :-D już drugi tydzień.

Buziaki :ico_ciezarowka:

: 30 paź 2007, 15:50
autor: Evik.kp
ania25, masz rację 1 listopad to nie jest dobra data do wyprawiania urodzin. ja też mam nadzieję że urodzę po 1 tak będzie najlepiej. no i będę 100% listopadówką :ico_oczko:

Tym mlekiem staram się nie martwić. Wszyscy mówią że na pewno się pojawi więc trzymam się tej myśli