Strona 373 z 437

: 30 paź 2007, 19:16
autor: basiek40
Witam was kobietki. U mnie bez zmian. Nic się nie dzieje kilogramy przybywają, nogi puchną. Nawet codzienny sex nie pomaga w wywołaniu. Małemu najwidoczniej super w brzuchu.

Kilolek też się strasznie poce nie wiem z czego to wynika nawet wtedy jak nic nie robię.

Wiecie co ja kupiłam laktator i biorę go do szpitala bo z doświadczenia poprzedniego porodu wolę dmuchać na zimne. Z moim pierwszym synkiem po cesarce na następny dzień zrobił mi się nawał pokarmu, a to bardzo boli dobrze ze dziewczyna miala na sali i mi pozyczyla bo kiepsko bym sie widziała. Laktator mam z firmy Tommee Tippe jest rewelacyjny bratowa taki ma. Butelki też mam z tej firmy. Są lepsze od Aventu dziecko nie ma kolek.

Syna mojego karmiłam 1,5 roku i co jeszcze kupiłam sobie silikonowe osłonki do karmienia na brodawki wiem, że gdyby nie one to mojego synka pierwszego nie karmiłbym bo strasznie mnie pogryzł. Wyłam z bólu.Teściowa poszła do apteki i kupiła mi te osłonki i przyniosła do szpitala są rewelacyjne. Teraz też nie dam piersi dziecku bez tego kapturka nie mam zamiaru cierpieć z powodu zakrwawionych i zjedzonych brodawek.

[ Dodano: 2007-10-30, 18:22 ]
tak wygląda ten laktator.
http://allegro.pl/item259030345_tommee_ ... wys_0.html

Też teraz nie mam pokarmu ani kropelka mi nie leci, ale nie martwię się bo z pierwszym też tak było. Mleczko przyszło po porodzie. :-)

: 30 paź 2007, 19:34
autor: mambii82
Hej dziewczynki
Widzę, że Kilolek miała skurcze a teraz jej nie ma. U mnie zaczęło się identycznie jak u niej także może się rozpakowała już ????
U nas powolutku. Byłam dziś z mała u lekarza znów będą jej pobierać krew z żyłki, bo badanka wykazały, że dzidzi ma przeciwciała tokosplazmozy i różyczki, które dostała ode mnie. Tylko nie bardzo rozumie po co powtarzać te badania skoro to są przeciwciała i świadczą o tym, że nie można się zarazić tymi chorobami. No ale trudno się mówi. Z Julką codziennie śmigamy na spacerki już wychodzimy po 40 minutek, ale nie mogę się doczekać jak będzie t trochę dłużej :-) .
3majcie się dziewczyny i szybko się rozpakowujcie. :ico_brawa_01:

: 30 paź 2007, 19:39
autor: iwona83
w sprawie laktatora to czekam wlasnie na moja mame bo ma mi przywiez tylko sie boje ze nie zdarze bo mieszkam w hiszpanii a mama ma dopiero przyjechac 25 listopada w sumie to wszystko juz mam dla malej dzisiaj kupilam rozowiotki reczniczek i czekam na lozeczko podobno na poczatku listopada ma byc ale z hiszpanami nigdy nic nie wiadomo

mam pytanko z jakiej firmy kupujecie kosmetyki i dokladnie co kupujecie ja chyba sie zdecyduje na mustela bo chcialam nivee ale tutaj nie ma

: 30 paź 2007, 19:50
autor: Ika202
iwona83, mój brat też mieszka teraz w Hiszpanii chyba w Arteixo albo ja coś pomieszałam :ico_oczko: Nie martw sie zdążysz mała na pewno poczeka za babcią :ico_oczko:

: 30 paź 2007, 20:45
autor: Evik.kp
iwona83, ja kupiłam nivea. Mustela u nas też jest ale ceny tych kosmetyków są porażające :ico_szoking:

Też myślałam o tym laktatorze z tommy bo butelkę tez mam z tej firmy ale jego cena nie jest mała :ico_noniewiem: . Już sama nie wiem co obić. Nakładek na razie nie kupuję, może uda mi się bez nich karmić a jak nie to w każdej aptece można je kupić.

Ja trochę pospałam, miałam dwa skurcze co 15 minut i znów cisza. Kolejne trzy osoby do mnie dzwoniły i pytały czy coś się dzieje a ja na nich krzyczę że wykraczą poród na 1 :ico_nienie:

IKA ja wiem że ty szukasz sponsora, ale zmartwię cię bo takiego to i ja szukam :ico_oczko:

: 30 paź 2007, 20:58
autor: Ika202
Evik.kp pisze:IKA ja wiem że ty szukasz sponsora, ale zmartwię cię bo takiego to i ja szukam :ico_oczko:
:-D :-D :-D :-D
Evik.kp pisze:ja kupiłam nivea
ja tez polecam kosmetyki firmy Nivea :ico_oczko:

: 30 paź 2007, 21:44
autor: Agnieś81
Witajcie!!!!

Ja już jestem w domku. Jak na razie w dwupaku :ico_ciezarowka: Pobyt w szpitalu nie był taki straszny, ale tęskno mi było za moimi chłopakami :ico_placzek: i chciałam już szybciutko do domu. Wyniki troszeczkę się poprawiły, ale najważniejsze, że nie spadają. Adaś jak na razie nie zamierza opuszczać cieplutkiego brzuszka, ale w szpitalu zaczęłam odczuwać skurcze przepowiadające.

Dzięki za miłe słowa :-D :-D :-D

Lecę, bo jestem zmęczona no i czeka na mnie mój luby :-D :-D :-D

[ Dodano: 2007-10-30, 20:45 ]
Ooooo...dopiero zdałam sobie sprawę, jak zobaczyłam suwaczek, że zostało mi jeszcze dwa tygodnie do porodu :ico_szoking:

: 30 paź 2007, 22:03
autor: kilolek
Witaj Agnieś z powrotem!

JA jeszcze tu jestem, ale nic się [rzez cały dzień nie zmieniło. No prawie nic: po obiedzie miałam już skurcze równo co 30 min i to chyba z 8, a później znów wszystko zwariowało. Idę teraz pod prysznic, jak nic się nie zmieni to pojadę do tego szpitala choć nie chce mi się okropnie, bo to kawał drogi.

: 30 paź 2007, 23:32
autor: Ika202
kilolek, te skurcze są najgorsze najpierw cię męczą pół nocy i nagle mijają :ico_olaboga: mnie znowu coś zaczyna brzuch i plecy boleć i teraz oby do 2 listopada :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-10-31, 05:13 ]
kilolek, i jak tam nocka bo u mnie było fatalnie już myślałam ze to koniec ale jednak jak zwykle zmyła :ico_zly: ale kolejna nocka z głowy :ico_placzek: zaraz idę sie położyć może uda mi sie zasnąć :ico_noniewiem: A i miłego spokojnego dnia życzę i zaciskać nogi dziewczyny do 2 listopada :ico_oczko:

: 31 paź 2007, 08:59
autor: kilolek
Ika202 pisze:kilolek, i jak tam nocka bo u mnie było fatalnie już myślałam ze to koniec ale jednak jak zwykle zmyła
Nadspodziewanie dobrze :-) Przespałam calutką jak niemowlę. Ale jak tylko wstałam wszystko zaczęło się od nowa.