Eve, dziekuje
[size=150]Wlasnie dostalam smsa od Dominisi:
Jasiu sie urodzil o 16.49, ma 51 cm i 3466 gram Jest slodziutki i podobny do tatusia [/size]
Dominiczka mowila ze w szpitalu rano dali jej znowu ten zel i kazali chodzic, a przy 4 cm rozwarcia miala juz takie bole ze myslala ze padnie z bolu wiec poprosila znieczulenie. Zdarzyli jej jednak tylko wbic igle w kregoslup jak im powiedziala ze musi przec... No i poparla i urodzila Jasia Mowi ze najgorszy bol przy skurczach a samo parcie to juz spoko. Po glosie jednak nie slyszalam aby padala z wycieczenia wiec chyba jednak byla dzielna i sie nie dala.