hej witam się i ja. Wy to pracowite kobity jesteście poprane i posprzątane ja dziś kończyłam prasować ubranka dla małej i jeszcze muszę starego przycisnąć aby skleił dziś łóżeczko bo wczoraj znieśliśmy ze strychu i okazało się że kilka szczebelków nie wytrzymało. Jak radzę sobie z moimi kluskami teraz w tym tygodniu są z dziadkami a mazurach ale w niedziele wracają. Nie jest łatwo ale jakoś nie najgorzej są już samodzielne tz karmić ich nie trzeba tylko przypilnować tak samo z kąpielą. Jak jest ładnie to cały dzień na dworze się bawią ja mieszkam na zamkniętym osiedlu więc jest mi wygodnie.
Co do terminu to szczerze wolałabym urodzić 22.08 ale pewnie się nie uda i do gina idę 23.08 zobaczę co tam z tym kluskiem tak szybko to ja was nie opuszczę.
Co do chrzcin rożnie to bywa tak jak teraz z weselami ja uważam że nawet wydatek 100 zł na ubranko i np jakaś pamiątka tz moje małe dostały ładne obrazki na ścianę od chrzestnej wystarczy nie trzeba dawać kasy. Przynajmniej moje małe nie dostały od chrzestnych rodziców kasy. Ale może co kraj i region to inny obyczaj dla mnie nie ma w tym reguły wszystko się zmienia.