Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

19 sie 2011, 12:21

marcz89, witaj
Człowiek trochę jak inwalida w tej ciąży. :ico_oczko:
oj, zebys wiedziala, ja to w ogole jak inwalida, jeszcze troche a bedzie trzeba mnie prowadzac przez ten moj krzyz :ico_olaboga:

[ Dodano: 19-08-2011, 12:24 ]
marcz, ja to samo, ostatnio sie pozacinalam, krew sie lala jak w rzezni :-D
Ale co mam zrobic jak nie widze, prz ypomopcy lusterka tez mi idzie, nie mam sily, brzuch mi przeszkadza, jest za nisko :ico_olaboga:

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

19 sie 2011, 12:25

oj ile razy ja to juz slyszalam, bym wziela i palnela w leb za takie glupie gadanie, ale przeciez tylko oni haruja i maja prawo byc zmeczeni
Ja usłyszałam to tylko raz:) Powiedziałam mojemu, że się chętnie z nim zamienię. Niech by poczuli co to znaczy nosić taki ciężar. I ani się wyspać, bo wszystko boli, nie wygodnie leżeć siedzieć. O bólach mojego kręgosłupa przez całą ciążę już nie wspomnę. Wymieniłam wszystkie "zalety" ciąży i powiedziałam ,że ja chętnie do pracy pójdę zobaczymy ile on wytrzyma:D
I już więcej takich komentarzy nie było:D

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

19 sie 2011, 12:29

Ja jak zaczne narzekac, ze mnie krzyz boli, albo cos innego, ze nie mam sily, to juz nie raz uslyszalam, ze nikt tak nie narzeka jak ja, ze tylko ja robie z siebie kaleke itp wtedy to sie tzak podarlam z moim P. ze glowa mala

[ Dodano: 19-08-2011, 12:33 ]
Dobra lece, bo moje dziecie, chce na laptopie bajki ogladac wiec dam mu na troche, a ja poloze sie :-D

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

19 sie 2011, 12:42

A teraz taaaki upał, że zdycham, bleeee.... kiepsko mi oddychać normalnie.
U mnie logiczne ze tak samo. Ja ledwo żyję.Obiadek prawie gotowy ale wyszłam zebrać z pola 2 prania i powiesić kolejne i teraz umieram .Słonko tak prazy ze nie mam czym oddychać a lepie się lap na muchy .Idę zaraz z małą do basenu bo oszaleje.W końcu po to go kupiliśmy wiec może z raz wejdę do niego.
Nie mówie jej o moich zamiarach bo juz by mnie na krok nie odpuściła. hehe Rybka moja mała

No ja jeszcze nie usłyszałam od P że marudzę czy ze za bardzo narzekam. On widzi że ja do wszystkich jak pytają to mówię że jest cudownie i super bo nie lubie całemu światu smęcić i on uważa ze pewno inne kobiety tez tak mają że nie gadają do wszystkich a tak naprawdę ciezko im .

Kurde ide sie i ja ogolic bo jak wejde do basenu potem obiad i tak zleci i nie bede miec czasu.

[ Dodano: 19-08-2011, 12:47 ]
Wiecie co kiedyś wydawało mi sie ze fajnie w ciąży chodzić latem bo można sie chwalić brzuszkiem i ze będę chodzić dumna. Oczywiście tak jest , dumna jestem bardzo jak bym złoto nosiła a w sumie nawet cos cenniejszego nosze. Ale kurcze nie zdawałam sobie sprawy że upały będą tak ciężkie dla mnie .

Moja Smerfetka lata w samych majtusiach bo taki gorąc . A co tam u siebie jesteśmy.Jedynie na polu zakłada czapeczkę choc staram sie ja trzymać w domu lub cieniu.

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

19 sie 2011, 13:14

Wiecie co kiedyś wydawało mi sie ze fajnie w ciąży chodzić latem bo można sie chwalić brzuszkiem i ze będę chodzić dumna. Oczywiście tak jest , dumna jestem bardzo jak bym złoto nosiła a w sumie nawet cos cenniejszego nosze. Ale kurcze nie zdawałam sobie sprawy że upały będą tak ciężkie dla mnie .
ja takie samo myślenie miałam ale wolę w lecie rodzic czy na jesień, nie wyobrażam sobie chodzić z takim wielkim brzuchem w styczniu, ja jeszcze prze ciamajdowata jeste w ciązy to w zimie na tym sniegu i lodzie pewnie bym sie zabiła.
Moja Smerfetka lata w samych majtusiach bo taki gorąc . A co tam u siebie jesteśmy.Jedynie na polu zakłada czapeczkę choc staram sie ja trzymać w domu lub cieniu.
ja chodze po mieszkaniu w stroju kąpieliowym a i tak się ze mnie pot leje strumieniami.

Własnie wlączyłam kalafiora żeby sie obgotował i pierwsze pranie w dniu dzzisiejszym :-D

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

19 sie 2011, 13:15

Oj narzekanie narzekania, a kto nie narzeka??? Nie znam takich co by nie narekali czy to kobiety czy faceci, oni tez wiecznie niezadowoleni z zycia, bo praca męczy, bo zarobki złe, bo to bo tamto i czasem albo nawet bardzo czesto sa gorsi od kobiet, mają nie wiele obowiazków na głowie a wiecznie umordowani, hahahah


ja też narzekam choc staram się jak najmniej, ale cóż jak boli coś to mam ukrywać bo ktoś mi powie, że narzekam, w d... z innymi:)

Ja dzis z moim mamy spięcia od rana, zamorduję a jeszcze na 15 do pracy dopiero ma - kuźwa oszaleję, jak myślę, że po urodzeniu ma siedzieć w domu miesiac to mnie trafia, mam nadzieję, że coś np. z paternity nie wyjdzie i nie będzie mogł tyle siedzieć, wole sama sie umordowac jak jeszcze z nim kłócić, bo to jakies wrdene się zrobiło ostatnio dla mnie niesamowicie. Godzina 11:30 a on płacze, że do sklepu nie ma czasu bo na 15 do pracy a w domu co robi, na kompie siedzi na górze kur.... :ico_zly: a potem zdziwiony że ja zła chodze. No cóż widocznie musze sama wziać dziecko i zapindalać na zakupy z brzuchem a co, nie mogę, przecież ciaża nie choroba a jak coś się stanie to będzie miał wyrzuty sumienia - dziś już mu powiedziałam, że w ogóle ciąża go nie obchodzi, że nawet na poród niech ze mną nie idzie bo jeszcze się zmęczy za bardzo - tak mnie wkur...... ale ja nerwowa od rana dziś strasznie.

U połoznej byłam, ciśnienie ok, mocz ok, dziecko ok, serducho biło ok:) Była inna niż ostatnim razem i zdziwiona, ze krew nie pobrana ostatnio to mi dziś pobrała, już mi sie nawet nie chciało tłumaczyć, że miałam dostać tabletki jeszcze, w duszy, czuję sie dobrze, a jak one miedzy sobą się nie dogadują co do pacjentów to co mi do tego - brak nastroju na rozmowy, więc pobrała krew i będe wiedzieć przynajmniej co i jak heh:) I kolejna wizyta za 2 tyg, a powiem wam - dziś miałąm dopiero 7 wizyte przez cąłą ciażę hahahaahah, może do kolejnej już nie dojdzie:)

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

19 sie 2011, 14:24

Ale się u mnie pogoda zrobiła!!
Noramalnie w 5 minut jak się wiatr zerwał i zaczęło lać to mi mało co prania z balkonu nie porwało!
Masakra a właśnie na zakupy miałam iść... :ico_zly:

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

19 sie 2011, 14:45

u mnie tez teraz padało może z 10minut i potworny wiatr od gór ruszył. Wszystko do domu wpakowałam, ale jest taka duchota..... tragedia jeszcze wieksza niż rano

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

19 sie 2011, 16:28

hej laski

po wizycie oki :-D dobrze zę sie ogoliłam bo gin jeszcze miał ochote mi raz w podwozie zajrzeć :ico_haha_01: ale na szczescie wszystko oki, zadnych zapaleń, infekcji :ico_sorki:
szyjka zwarta jak u dziewicy :ico_haha_01: młody jeszcze sie nie wybiera do nas :ico_haha_01: hehe niech posiedzi jeszcze miesiac :ico_sorki:
rośnie moja kluseczka :ico_brawa_01: ma już ponad 2kg :ico_brawa_01:

wystawiłam ciuszki po Majce, mam troche tego, na razie 3 aukcje a za chwile biore sie za resztę :ico_sorki:
jakbyście chciały spojrzeć to mój nick na allegro pokrzywa22

[ Dodano: 19-08-2011, 16:31 ]
u nas też duszno, ale wiatr jest, od Bielska chyba leci :ico_haha_01:
ogólnie da sie wytrzymać, jedynie zakupy już ciężko w siatach nosić, odwykłam bo jak z Mają ide to jeszcze wózek na zakupy zabieram, tak to wszędzie bez wózka

Maja śpi a ja zaraz bede spaghetti mężowi robić :ico_oczko:
bo pewnie głodny wróci, my z Natalią zjadłyśmy makaron ze szpinakiem i serem, Maja pomidorówkę wcieła... nic ojcu nie zostawiła :-D

[ Dodano: 19-08-2011, 16:35 ]
Ja jak zaczne narzekac, ze mnie krzyz boli, albo cos innego, ze nie mam sily, to juz nie raz uslyszalam, ze nikt tak nie narzeka jak ja, ze tylko ja robie z siebie kaleke itp wtedy to sie tzak podarlam z moim P. ze glowa mala
oj ja tak od mojej bratowej wysłuchuje :ico_olaboga:
ona w ciazy nigdy nie była, mają dziecko adoptowane, moze z zazdrosci tak mówi ale bardzo mi dogryza jak powiem ze mnie kosc ogonowa boli albo biodro...
choć ja nie z tych co siedzą na pupie i nic nie robią, same wiecie jakie remonty i przemeblowania sama potrafie zrobić :ico_oczko: i nie narzekam
a jednak słysze od niej same docinki
i nigdy sie mnie jeszcze nie zapytała jak sie czuje :ico_noniewiem:

[ Dodano: 19-08-2011, 16:37 ]

ja takie samo myślenie miałam ale wolę w lecie rodzic czy na jesień, nie wyobrażam sobie chodzić z takim wielkim brzuchem w styczniu, ja jeszcze prze ciamajdowata jeste w ciązy to w zimie na tym sniegu i lodzie pewnie bym sie zabiła.
też sie z tym zgadzam, ja kaleka jestem co sie potyka o własne nogi i pewnie bym sie nie raz wywaliła :ico_olaboga:

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

19 sie 2011, 16:46

Ja to za nic zimą bym nie chciała z brzuchem chodzić. Jak pracowałam w sklepie to widziałam jak dziewczyny biorą kurtki po 3 rozmiary większe żeby brzuch zmieścić. Jak w workach wyglądały. Więc wolę już przecierpieć latem niż tak się męczyć zimą.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość