Aniula
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 897
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:34

15 gru 2011, 11:48

jezeli chdzi o watrobke to jest tak jak Madleine piszesz ma ona w sobie duzo witaminy A ale raz na jakis czas nie zaszkodzi ja jadlam w tej ciazy juz 2 razy w poprzedniej ciazy tez jadlam :ico_noniewiem:

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

15 gru 2011, 12:33

a czemu pasztetu nie można?

Kurde ale smaka na wątróbkę zrobiłyście :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 gru 2011, 12:38

gosia888, ja wlasnie smażę dla męża i tak pachnie... mmmm - zjem sobie same jabluszka pieczone z watrobką - zawsze cos ;-)
a pasztety to hmm chyba dlatego ,ze są w podrobów właśnie - zaraz poszukam jakis info na ten temat :-)

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

15 gru 2011, 12:38

Pasztet jest robiony na bazie wątróbki właśnie, więc witamina A. o której pisała Madleine :-)

jest kilka powodów dla których odradza się spożywania gotowych pasztetów w ciąży: większość zawiera wątróbkę, jest produktem o niskiej jakości - produkowany z resztek i odpadków, pasztety w puszkach są konserwami tzn. mają dodatki silnych środków konserwujących, zawierają duże ilości tłuszczu.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia samodzielnego upieczenia pasztetu - taki produkt z dobrej jakości mięsa bez przeszkód może być częstym elementem diety. Najlepiej mięso na pasztet upiec, a nie obsmażyć i udusić, nie dodawać podrobów, zadbać aby pasztety był dobrze wypieczony - aby mięso i jajka nie były surowe.

źródło: emaluszki.pl

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 gru 2011, 12:40

""jest kilka powodów dla których odradza się spożywania gotowych pasztetów w ciąży: większość zawiera wątróbkę, jest produktem o niskiej jakości - produkowany z resztek i odpadków, pasztety w puszkach są konserwami tzn. mają dodatki silnych środków konserwujących, zawierają duże ilości tłuszczu.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia samodzielnego upieczenia pasztetu - taki produkt z dobrej jakości mięsa bez przeszkód może być częstym elementem diety. Najlepiej mięso na pasztet upiec, a nie obsmażyć i udusić, nie dodawać podrobów, zadbać aby pasztety był dobrze wypieczony - aby mięso i jajka nie były surowe."

[ Dodano: 15-12-2011, 11:41 ]
hehe Mad., wkleiłyśmy to samo ;-)

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

15 gru 2011, 12:52

ja z pasztetów mogę tylko dworskie firmy profi - bo są bezglutenowe
Obrazek

i one skład mają porządny

Skład: mięso z królika 45%, tłuszcz wieprzowy, wątroba z kurcząt, jaja, warzywa (cebula, czosnek), sól, przyprawy.

Więc myślę że mogę. Może nie codziennie ale raczej mogę.

Awatar użytkownika
jolcia
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 55
Rejestracja: 23 lis 2011, 14:56

15 gru 2011, 14:51

jestem w szoku z tą wątróbką, moja mama nakłaniała mnie do jedzenia choć nie przepadam za bardzo, pożegnam sie z nią bez żadnego problemu
Ciężko będzie mi znieść paszteciki mniam mniam

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 gru 2011, 14:54

dziewczyny a jak jest z jajkami na miekko ? :-)

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

15 gru 2011, 16:08

dziewczyny a jak jest z jajkami na miekko ? :-)
ja na szczęście niezbyt przepadam. Pewnie nie można bo to jednak surowe jajko i można się czymś zarazić.

Zrobiłyście już badania? Ja już mam skierowanie w przyszłym tygodniu muszę się wybrać.

[ Dodano: 15-12-2011, 15:10 ]
ja ubolewam nad serami pleśniowymi że nie można.

[ Dodano: 15-12-2011, 15:15 ]
ooo :ico_szoking: właśnie doczytałam że można sery pleśniowe ale te z pasteryzowanego mleka np sekret mnicha takie robi :ico_brawa_01: tych oryginalnych francuskich nie można

Awatar użytkownika
jolcia
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 55
Rejestracja: 23 lis 2011, 14:56

15 gru 2011, 17:44

jejku juz nie mogę się doczekać tego lekarza a wizyta dopiero na 19 albo i później jak będzie kolejka.
znowu usłyszę serduszko mojej kochanej myszki

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość