-
justysia30
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 mar 2007, 09:09
Dorotex jezeli ma 37,2 to nie jest jeszcze goraczka, pozatym po szczepieniu to normalne dajej czopek przeciw goraczkowy nie wiem jakie daje sie w polsce, pozatym ja zawsze po szczepieniu jak przychodzimy do domu to daje jej odrazu czopek i poprostu obserwuj mala nic sie nie martw na pewno wszystko bedzie ok
Justysia30 Jak Twoja mała ślicznie wyglądała tuż po urodzieniu.A to zdjęcie z paluszkiem w buzi jest rewelacyjne! Takie ujęcie jedno na tysiąc! Po prostu super 
A jeśli chodzi o temperaturę, to ja mam najlepszy termometr! W uchu wskazywał dziś 38,9 w drugim uchu 37,5 a na czole 36.6. Taki mam super termometr a ile kosztował to się nie przyznam bo mi głupio.
A jeśli chodzi o temperaturę, to ja mam najlepszy termometr! W uchu wskazywał dziś 38,9 w drugim uchu 37,5 a na czole 36.6. Taki mam super termometr a ile kosztował to się nie przyznam bo mi głupio.
-
justysia30
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 mar 2007, 09:09
może jestem nadgorliwa ale byłam z mała u lekarza (daleko nie mam wystarczy przejsc na druga strone)
powiedził że dobrze ze przyszłam bo to weekend i tylko pogotowie by ozstało w przypadku wyższej gorączki
przyplątała jej się jakaś infekcja nosowo-gardłowa no i oczywiscie dostała antybiotyk
gdyby to o mnie chodziło pewnie wziełabym jaks tabletke i obeszła sie bez lekarza
ale teraz tyle słyszałam, o jakis dziwnych chorobach zaczynających sie podobnie jak przeziębienie wiec wolałam nie ryzykować
lekarz to jednak lekarz
powiedził że dobrze ze przyszłam bo to weekend i tylko pogotowie by ozstało w przypadku wyższej gorączki
przyplątała jej się jakaś infekcja nosowo-gardłowa no i oczywiscie dostała antybiotyk
gdyby to o mnie chodziło pewnie wziełabym jaks tabletke i obeszła sie bez lekarza
ale teraz tyle słyszałam, o jakis dziwnych chorobach zaczynających sie podobnie jak przeziębienie wiec wolałam nie ryzykować
lekarz to jednak lekarz
Jasne że wszystkie dzieciaczki są śliczne, ale akurat rzuciło mi się w oczy Wiktoria i to jej spojrzenie, i ten paluszek. Po prostu super
A co do lekarzy pediatrów. Powiem Wam szczerze, że narazie nie trafiłam na dobrego lekarza tej specjalizacji. Nie tylko osobiście, ale moje koleżanki sporo opowiadały.Np. ostatnio mojej koleżanki synek dostał nagle gorączki, nie była wysoka, ale zaniepokojeni rodzice zadzwonili po lekarza. Pani doktor, powiedziała, że mały ma zaczerwienione gardło i dała antybiotyk(!!!???). Ja radziłam koleżankce najpierw próbowac zbijac gorączkę i powiedziałam, że to może byc 3-dniówka.No ale ona zdecydowała się podawac ten antybiotyk. Mały źle go przyjmował, strasznie się krztusił a nawet dusił. Po 3 dniach koleżanka zadzwoniła do mnie z wiadomością, że małemu wyskoczyła straszna wysypka na torsie i że to pewnie reakcja na antybiotyk.No to ja mówię, że to na bank 3-dniówka. A pani doktor przepisała kolejne leki (tym razem na wysypkę i kazała dac smecte bo mały miał biegunke).Wreszcie koleżanka poszła skonsultowac to z innym lekarzem.Oczywiscie stwierdził 3-dniówkę i był zbulwersowany zachowaniem pani doktor!
Inny lekarz innej znajomej przepisał dla maluszka (który miał atopowwe zapalenie skóry) maśc ze sterydami!!!! To po prostu koszmar!Lekarze zbyt szybko przepisują takim malutkim dzieciaczkom antybiotyki!
A co do lekarzy pediatrów. Powiem Wam szczerze, że narazie nie trafiłam na dobrego lekarza tej specjalizacji. Nie tylko osobiście, ale moje koleżanki sporo opowiadały.Np. ostatnio mojej koleżanki synek dostał nagle gorączki, nie była wysoka, ale zaniepokojeni rodzice zadzwonili po lekarza. Pani doktor, powiedziała, że mały ma zaczerwienione gardło i dała antybiotyk(!!!???). Ja radziłam koleżankce najpierw próbowac zbijac gorączkę i powiedziałam, że to może byc 3-dniówka.No ale ona zdecydowała się podawac ten antybiotyk. Mały źle go przyjmował, strasznie się krztusił a nawet dusił. Po 3 dniach koleżanka zadzwoniła do mnie z wiadomością, że małemu wyskoczyła straszna wysypka na torsie i że to pewnie reakcja na antybiotyk.No to ja mówię, że to na bank 3-dniówka. A pani doktor przepisała kolejne leki (tym razem na wysypkę i kazała dac smecte bo mały miał biegunke).Wreszcie koleżanka poszła skonsultowac to z innym lekarzem.Oczywiscie stwierdził 3-dniówkę i był zbulwersowany zachowaniem pani doktor!
Inny lekarz innej znajomej przepisał dla maluszka (który miał atopowwe zapalenie skóry) maśc ze sterydami!!!! To po prostu koszmar!Lekarze zbyt szybko przepisują takim malutkim dzieciaczkom antybiotyki!
-
justysia30
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 mar 2007, 09:09
Wiolka zgadzam sie z Toba 100% fakt ze ja mie moge narzekac na naszego lekarza bo takiego to ze swieczka szukac, fakt ze zawsze musimy sie na szekac zamim przyjmie ale za to bada Wiktorie bardzo dokladnie i sam rozbiera dziecko bo uwaza ze w ten sposob poznaje dziecko jak sie rozwija, Wiktoria tez mial kaszel, katar i zadnych antybiotykow, no nie mowiiac ze ospe wietrzna i tez odbylo sie bez antybiotykow i oby tak dalej.
Jeszcze raz dziekujemy za komplemnt, Wiktoria jest dzisiaj strasznie marudna
Jeszcze raz dziekujemy za komplemnt, Wiktoria jest dzisiaj strasznie marudna
-
kasiaa1985
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2202
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09
Oliwko kochana zdrowiej nam .. :*
Dziewczyny wiecie co mi sie stało
Julia spadła z kanapy !!! jak ona mocno płakała przez moja głupote by sobie krzywde zrobiła niedopilnowałam i spadła 
ale naszczescie nic jej nie jest... patrzyłam na główke i guza ani czerwonej główki nie ma... ale mam wyrzuty sumienia ale jestem głupia!
A teraz biedaczka leżała sobie na brzuszku i tak mi zasnęła.. az mi jej szkoda ruszac tak słodko śpi.. buzie ma taką skrzywioną od tego leżenia.. słodko...
Nasze szczepienie przełożono na pon, bo nasz pediatra dzis nie przyjmował....
Julka sie tak nauczyła ze tylko i wylacznei na brzuszku chce zapypiac!!!! czy wasze maluchy tez spia cala noc na brzuchu?? mozna tak??
Dziewczyny wiecie co mi sie stało
Julia spadła z kanapy !!! jak ona mocno płakała przez moja głupote by sobie krzywde zrobiła niedopilnowałam i spadła ale naszczescie nic jej nie jest... patrzyłam na główke i guza ani czerwonej główki nie ma... ale mam wyrzuty sumienia ale jestem głupia!
A teraz biedaczka leżała sobie na brzuszku i tak mi zasnęła.. az mi jej szkoda ruszac tak słodko śpi.. buzie ma taką skrzywioną od tego leżenia.. słodko...
Nasze szczepienie przełożono na pon, bo nasz pediatra dzis nie przyjmował....
Julka sie tak nauczyła ze tylko i wylacznei na brzuszku chce zapypiac!!!! czy wasze maluchy tez spia cala noc na brzuchu?? mozna tak??
wyobrażam sobie co przeżyłas ale najwazniejsze ze Julce nic nie jest .Buziaki dla niej 
-
justysia30
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 mar 2007, 09:09
że tak raz dwa jej to poszło.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość