Strona 39 z 128

Re: Lato i Jesień 2011

: 20 gru 2012, 23:31
autor: nina0226
ladybird ale śliczna Kalinka się zrobiła, naprawdę. Bardzo podobna do Ciebie. A Ty jak młodziutko wyglądasz :-)

No nic mi nie pozostaje, jutro piątek więc jutro się wszystkiego wypytam u lekarza. I tak pewnie będę musiała zostać do połowy lub końca stycznia ze względu na Filipka, bo przecież nie mogę tak zostawić jego rodziców na lodzie i też muszą mieć jakiś czas na znalezienie nowej niani

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 09:23
autor: szkieletorek
kiedys ze szczepienie Kali mialam odwlekane o m-c, czy dwa i moglo byc, albo jak dzieci sa chore..to czemu nie moze byc troche szybciej?
Mnie też się zdarzało iść sporo później na szczepienie z racji choroby małej a czasem jak była zdrowa to szłam wcześniej .

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 10:20
autor: ladybird23
dzieki nina :ico_buziaczki_big: :-)

dzien dobry
dzis z rana musialam zrobic badanie krwi pod katem przeciwcial na moja tarczyce (62 zl nie moje :ico_olaboga: zdziercy) wiec wstalam wczesnie..
Mile wyjatkowo wybralam do przedszkola, bo dzis maja wigilijke i znow tydz wolnego, ale ja sie ciesze, bo musi sie konkretnie do porzadku podkurowac z tym kaszlem :ico_noniewiem:
potem musze zawiezc do pracy l4, jechac zaplacic za sylwestra i zrobic ost zakupki swiateczne..
posprzatane juz mam, jeszcze tylko w wigilie z rana poscieram kurze (wlasciwie to musialabym co drugi dzien scierac, tak sie u nas kurzy :ico_noniewiem: ) jak pogotuje co mi przypadlo poodkurzam i swietujemy :-D

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 10:30
autor: izuś_85
hej laski

Lady pierwsza stronka poprawiona
śliczne fotki

ja miałam isć dizs z Kondziutkiem na badanie krwi i moczu, ale mocz mimo usilnej próby pobrania wylądował na podłodze heheheh
pójdziemy po świętach, zeby w wigilie sie nie szlajać po lekarzach

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 10:38
autor: izuś_85
kiedys ze szczepienie Kali mialam odwlekane o m-c, czy dwa i moglo byc, albo jak dzieci sa chore..to czemu nie moze byc troche szybciej?
Mnie też się zdarzało iść sporo później na szczepienie z racji choroby małej a czasem jak była zdrowa to szłam wcześniej .
a to ciekawe, bo nigdzie nie szczepią dzieci wcześniej niż w wyznaczonym terminie
nam też lekarka mówiła ze lepiej później niż wześniej
baaa oni nawet nie mogą szczepic wcześniej, takie są zalecenia producenta i nie można bo to swojego rodzaju "przedawkowanie" jest, nawet tydzień czy dwa robi różnicę, to nie chodzi o syrop czy coś ale o szczepienie- układ immunologiczny
idac za wcześnie ryzykujemy liczne powikłania poszczepienne (bo szczepienia nakłądaja sie na siebie jak już pisała Nina)- wstrząs anafilaktyczny, goraczke i drgawki, nawet opuchliznę opon mózgowo-rdzeniowych i inne

dlatego tylko lekarz ma prawo zadecydowac inaczej w wyjatkowych sytuacjach

my też mielismy od wyboru szczpeinie zwykłe na własne ryzyko, albo bezpieczne szczepienie płatne, albo w ogóle nie szczepic przez kolejny rok

szczepienia to nie bułk az masłem, lepiej zrobić wg zaleceń learza niz potem ponosic tego srogie konsekwencje

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 14:26
autor: szkieletorek
jeszcze tylko w wigilie z rana poscieram kurze (wlasciwie to musialabym co drugi dzien scierac, tak sie u nas kurzy :ico_noniewiem: )
Oj u mnie też można by często kurze ścierać. Mała często fika po łóżku naszym i trzepie kołdrę, albo z kocykiem chodzi wszędzie więc się kurzy.
Ja dziś tez już skończyłam porządki.Pranie się robi .Tylko właśnie w wigilię raz jeszcze przejadę z szmatka i odkurzaczem i święta hehe
a to ciekawe, bo nigdzie nie szczepią dzieci wcześniej niż w wyznaczonym terminie
A czy aby to ,,Nigdzie,, to nie jest czasem że u ciebie ?
No sorki ale sama sobie terminów nie wyznaczam i mnie jak Lili była malusia to mówili że ma mieć ten i ten tydzień a teraz jak jest większą to podają mi miesiąc tylko a którego ja będę to już nieważne.
Była chyba raz czy dwa szczepiona ciut wcześniej i nie umarła a lekarz wiedział przecież kiedy powinna i nie miał zażaleń.nie miała nigdy powikłań jak ty to nie raz piszesz że po tych zwykłych to jest samo zło.

P po pracy pojedzie do miasta na zakupy przedświąteczne i po choinkę.Dzis będę ubierać .
Teraz popijam kawkę i zaraz będę wcinać pudding.

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 15:06
autor: nina0226
izuś dzięki, ze to napisałaś, bo jak lekarz tłumaczy to tak trochę ciężko go czasem zrozumieć, potem siedziałam w internecie i szukałam, żeby to przełożyć z polskiego na nasze. A teraz już wszystko rozumiem dokładniej, rozumiem dlaczego lekarz był zdecydowanie przeciwny podaniem szczepionki nawet dzień wcześniej. Teraz tylko kwestia do zapytania ile w takim razie może być poślizgu ze szczepionką, parę tygodni czy nawet miesięcy? Bardzo mnie to interesuje, bo jak pojedziemy w styczniu to przyjedziemy tutaj dopiero na wakacje. Muszę się i tak zgłosić dziś do przychodni.

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 15:11
autor: nina0226
a to ciekawe, bo nigdzie nie szczepią dzieci wcześniej niż w wyznaczonym terminie
A czy aby to ,,Nigdzie,, to nie jest czasem że u ciebie ?
No sorki ale sama sobie terminów nie wyznaczam i mnie jak Lili była malusia to mówili że ma mieć ten i ten tydzień a teraz jak jest większą to podają mi miesiąc tylko a którego ja będę to już nieważne.
Była chyba raz czy dwa szczepiona ciut wcześniej i nie umarła a lekarz wiedział przecież kiedy powinna i nie miał zażaleń.nie miała nigdy powikłań jak ty to nie raz piszesz że po tych zwykłych to jest samo zło
ja tam się na tym nie znam, ale skoro lekarz tak mi powiedział to na pewno ma ku temu ważne powody i sobie tego nie wymyślił jeśli chodzi o terminy. Wolę nie brać nic na własną odpowiedzialność. Może u Ciebie podają bezpieczny miesiąc do zrobienia szczepienia i wtedy już nie trzeba patrzeć na konkretny dzień, a u mnie może podali pierwszy możliwy termin do zrobienia szczepienia? dlatego tak ważne jest by nie robić go wcześniej

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 15:17
autor: nina0226
No nic, wieczorem będę w przychodni to wszystkiego wypytam. A potem będziemy się pakować, bo dostałam wolne na święta i spędzimy pięć dni u moich rodziców, żeby przed wyjazdem do Francji mogli się jeszcze nacieszyć Alankiem. W końcu pojeździmy na snowboardzie...

A wracając do sanek to ostatnio widziałam na żywo te sanki z pchaczem... rewelacja, my się jakoś nie zdecydowaliśmy ich kupić i teraz w sumie żałuję, ale z drugiej strony mamy sporo innych sanek i byłby to teraz zbędny wydatek pieniędzy. Tym bardziej, że we Francji i tak nie ma śniegu i jest ok 10stopni

Re: Lato i Jesień 2011

: 21 gru 2012, 22:22
autor: Kocura Bura
Cześć!

Ladybird się Wam dziewczynki udały :ico_oczko:
Śliczne panny :-)

Nam zawsze po szczepieniu pielęgniara ołówkiem w karcie szczepień zapisywała kolejną datę, kiedy mamy się zgłosić- po tej dacie.
I tak robiłam.
Teraz mamy po 13 stycznia bodajże.

U nas choineczka ubrana :-)
I pachnie piernikami :-)
Chociaż już sporo zjedzone :ico_wstydzioch: