: 05 lis 2007, 12:07
Witam moje drogie.
Oj ciężkie są te ostatnie dni nie da się ukryć. Szczególnie dla tych, które maja już w domu pociechy i tak jak ania25, mówi pewnie wyczuwają że to już końcówka.
Ja po mału też mam dosyć mojego brzucha,
jest mi ciężko a najgorsze jest to że nic mi się nie chce
Dziś mam zamiar posprzątać całe mieszkanie może coś się ruszy. A wieczorem może trchę przyjemności
jak szaleć to szaleć do końca
Ja dziś też idę do położnej ale do lekarza na pewno nie wejdę. Po ostatnim badaniu mam dosyć no i mam nadzieję że do czwartku mi się uda urodzić żebym nie musiała już do niego chodzić
To jest faktycznie dziwne, jak sie bałyśmy że za szybko urodzimy tak teraz siedzimy i narzekamy że nie chce się zacząć
ja sę boję ale chciałabym żeby już było po wszystkim
Oj ciężkie są te ostatnie dni nie da się ukryć. Szczególnie dla tych, które maja już w domu pociechy i tak jak ania25, mówi pewnie wyczuwają że to już końcówka.
Ja po mału też mam dosyć mojego brzucha,


Dziś mam zamiar posprzątać całe mieszkanie może coś się ruszy. A wieczorem może trchę przyjemności


Ja dziś też idę do położnej ale do lekarza na pewno nie wejdę. Po ostatnim badaniu mam dosyć no i mam nadzieję że do czwartku mi się uda urodzić żebym nie musiała już do niego chodzić

To jest faktycznie dziwne, jak sie bałyśmy że za szybko urodzimy tak teraz siedzimy i narzekamy że nie chce się zacząć
