Strona 387 z 437

: 05 lis 2007, 17:45
autor: Janiolek
kilolek, ja bylam w sklepie i kupowałam pare rzeczy dla siebie i papierosy dla mamy, jak poprosilam zapadla cisza, wszyscy sie spojzeli na juz widoczny brzuch i tez chcieli mnie zabic wzrokiem. Ech jak mi glupio bylo... Potem jeszcze raz mialam mamie kupic papierosy i zalozylam luzny polar zeby nie bylo widac brzucha :ico_oczko:
Zabieram sie dzis za prace semestralna, musze oddac do konca listopada, 26 ide na rosyjski hehe, trzeba sie zabrac do roboty

: 05 lis 2007, 17:46
autor: Agnieś81
Ika GRATULUJĘ :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

marzenus, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :ico_urodzinki: :ico_zdrowko: :ico_urodzinki: :ico_zdrowko:

: 05 lis 2007, 17:58
autor: mambii82
[size=150]Ika WIELKIE GRATULACJE :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: [/size]

[color=cyan]Marzenuś wszystkiego naj naj lepszego !!!! :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:

: 05 lis 2007, 19:32
autor: barbara123
wielkie gratulacje dla Iki ciesze sie bardzo
Ja wpadam tylko na minutkę. dzis wrociłyśmy do domku
ja tyko znajde wiecej czsu to wszystkim sie podziele
Kilolek a ja myslałam ,ze ty juz napewno po wszystkim trzymam kciuki o łatwy porod

: 05 lis 2007, 23:44
autor: ewita76
czesc dziewczyny gratuluje wszystkim nowym mamusiom :ico_brawa_01: ! :ico_tort: :ico_tort: !!!! ja jestem jeszcze w domu ale pobolewa mnie podbrzusze i mysle ze to juz TO!!! a marek chory goraczkuje od 2 dni i martwie sie bo bede musiala go zostawic takiego marudzacego z mama i tesciowa.Jak do jutra nie urodze to ide rano do poloznej ale wydaje mi sie ze juz nie zdaze pozdrawiam :ico_ciezarowka:

: 06 lis 2007, 09:01
autor: marzenus
Witam was wszystkie od rana zimnego, dziękuję bardzo za życzenia, mam nadzieję, że szampan nikomu nie zaszumiał w głowie.

: 06 lis 2007, 09:46
autor: iwona83
Czesc widze ze kilolek sie jeszcze nie pokazala wiec moze cos dzisiaj ruszylo

Kilolek trzymam kciuki zeby to bylo to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 06 lis 2007, 10:19
autor: kilolek
barbara123 pisze:Kilolek a ja myslałam ,ze ty juz napewno po wszystkim trzymam kciuki o łatwy porod

Nawet nie wiesz, jak bym chciała żebyś miała rację :-) Już 4 dni po terminie.
Dzisiaj kolejna wizyta w szpitalu. Całą noc nie spałam, bo sprawdzałam, o której skurcze występują, ale one od wczoraj rana są co godzinę

: 06 lis 2007, 10:50
autor: basiek40
Ika gratuluje synusia. W końcu chłopcy się rodzą Twoja męczarnia w końcu się skończyła. Zastanawiam się gdzie się zmieścił tak duży chłopiec w tak małum brzuszku. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_dziecko: :ico_dziecko: :ico_dziecko: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:


U mnie dalej nicoprócz tegoi że z dnia na dzień coraz dorzej się czuje i słabo. Wczoraj w akcie desperacji zadzwoniłam do wróżki do której chodzi moja koleżanka z pytaniem kiedy urodzę a ona na to że w tą sobotę i w nonono że córkę głupia krowa. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
I jeszcze dodatkowo bardzo mnie wystraszyła bo powiedziała że będą komplikacje przy porodzie i bede długo leżeć w szpitalu i pozniej bede musiala brać jakieś leki. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: i już wogóle zaczęłam się bać.

Zastanawiam się jak ja sobie poradzę waże już 87 kg ledwo się ruszam pocę się i czuje sie jak wielka locha. Dziewczyny boję się. I jeszcze w dodatku mnie moja mama straszy że będę miała takie ciężkie porody jak ona, że skończą się krwotokami i uszkodzeniem przysadki mózgowej. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:


Kilolek odszedł ci już ten czop czy dalej siedzi?

: 06 lis 2007, 11:23
autor: Evik.kp
kilolek, a ja miałam nadzieję że już się doczekałaś ale widzę że nie :ico_noniewiem: szkoda ale miejmy nadzieję że to już niedługo.

A ja właśnie chciałam iść do babci na śniadanko ale chyba zrezygnuję bo za oknem jest strasznie. Zero na termometrze, wiatr a do tego pada śnieg :ico_olaboga: nie jest za ciekawie.

Wczorajsze spacery i sprzątnie nie przyniosły żadnych efektów. Położna powiedziała że jak do czwartku nie urodzę to mam przyjść w piątek do lekarza i on zadecyduje co mam robić. najgorsze jest to że pewnie będę musiał już iść na macierzyński bo zwolnienia na pewno nie dostanę :ico_placzek: