: 04 paź 2010, 16:43
Dziewczyny jak ja bym chciała się czasami ponudzić z moim leżąc sobie w łóżeczku jak ma wolne, a on ciągle cos dłubie na dworze, i ciężko go do domu ściągnąć. Ostatnio nawet się z nim pokłóciłam, że jak ma wolne to niech poświęci troche czasu rodzinie, a nie zawsze sobie robote wynajduje.zła jestem. ten mój lezy do góry zadkiem i nie można go zagnać do roboty.
już mnie krew zalewa!
oj skad ja to znam, G twierdzi, że jak ma wolne to wolne i czasami nawet smieci nie wyniesie, szlag by to trafił