jasma, ja Ci współczuję tych mdłości,ja już powoli zapomniam,jak to było,od ponad tyg.już mnie nie mdli....za to jem za dwóch i rozrastam sie,zostały mi 2 pary spodni,w które jeszcze sie mieszczę,muszę w tym tyg jechać po jakieś spodnie ciążowe,po po ciąży z Izą została mi jedna para,jedne sprzedałam na allegro,bo mi się nie podobały,a jedne mi sie tak poprzecierały,że wyrzuciłam
niunia pisze:tak sobie dumam bo u nas były w pokoleniach blizniaczki i ja tez bym chciala, męzus sie boi takich moich podwójnych zachcianek...
Oj,ja bym się bała bliźniaków,czasami przy izie w pierwszych tygodniach wymiękałam,jak sie darła kilka nocy pod rząd,z dwójką bym chyba odjechała