Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja nie narzekam na wagę i wielkość mojej córeczki. Jestem nawet bardzo zadowolona. Książkowo powinna podwoić wagę urodzeniową jak skończy 6 miesięcy, więc ma jeszcze 1,5 miesiąca żeby przytyć 460 gram. Powinno się udać

Krzys waży 7300, ja myslałam że duzo, ale widze że oki

ale jak sie długo nosi, ciężkie te nasze dzieciaczki

Oj ciężko _DOMI_ ciężko. Mi kręgosłup siada jak trochę ponoszę moją kluseczkę. A co będzie później strach pomyśleć.

Ale wystarczy, że Krzys sie do mnie usmiechnie i juz nie pamieta sie o bólu

Dokladnie kobietki te nasze slodkie ciezarki sa kochane moj macius jak sie spojrzy niekeidy na mnie to nie dosc ze mam ochote go wziazc i usciskac z calych spil to zchrupalabym go :) moj wazy 8120 stanal na wadze ale ja to go czesto nie nosze raczej ja nad nic wisze hehhe

a moja Juleczka waży 7550 i z tego co tu czytam wynika że jes najcięższa z grona dziewczynek

Gozdzik JUleczka ma dobra wage i tym powinnas sie cieszyc moj macius np wazy 8kg a ma 4,5 miesiaca i nie przejmuje sie tym wazne ze jest zdrowy i dobrze sie chowa chociaz ostatnio robi kupki takie nie wodniste tylko raczej ciagnace i neiwiem czy sie denerwowac

gozdzik, moja Emi waży 8200 więc chyba jest najcięższa wogóle ze wszystkich marcowych dzieciaczków. Ale tak jak pisze Karolina cieszę się bardzo że maleńka tak się rozwija. Nasza lekarka powiedziała że nie mamy się czym przejmować. Z resztą nie ma dzieci, które mają nadwagę gdy są karmione piersią. Moja Emi ważyła 3900 jak się urodziła więc przybiera książkowo na wadze 250 gram tygodniowo

Karolina śniło mi się dzisiaj w nocy że się spotkałyśmy z naszymi maluszkami

czesc Aga
z checia mozemy sie spotkac nawet w ciagu dnia jak nie bedziesz spala hehe
i co robilysmy w tym snie????

Własnie nie pamiętam śniła mi się cała wyprawa do Was. Nie wiem tylko dlaczego jechałam do Was pociągiem a nie samochodem No i w momencie jak się spotkałyśmy to Emi mnie obudziła

A jedziecie gdzieś w tym roku na wakacje ?? My się wybieramy do Zakopanego ale dopiero początkiem września. Nie chcemy jechać nigdzie dalej bo nie wiem jak się maleńka zachowa. Chociaż byliśmy ostatnio w Wiśle i była zachwycona