Dobry pomysl
dla mnie bardzo dobry, ale czy dla mojego chłpa

raczej nie

.
buzok14i pobył troszkę z cóeczką tatuś
tak pobył z nią, że to ja z nią nad książką siedziałam, wykąpałam i teraz ona śpi, prąd mi zabrali (zaraz laptop się rozładuje

), i siedze po ciemku i na niego czekam , a ten dureń siedzi w kotłowni

. No powiedzcie czy to normalne?
ja w środę włsnie idę i nie mogę się doczekać.
no to czekamy na relacje z wizyty

.
dzieci na poczatku tak maja ,chociaż moja Zuza dopiero w drugim roku chodzenia do przedszkola chorowała mi najbardziej jak widać nie ma reguły
moja pediata powiedziała mi, że dziecko musi miec taki rok w swoim życiu żeby sie na maxa wychorować, a potem będzie już tylko lepiej
