Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

tez mam nadzieje ze jakims szczesliwym cudem Madzia zyje...ze ktos ja zabral ze on wcale pod tym drezwem nie byla martw atylko np nieprzytomna ....

wogole ta cala historia kupy sie nie trzyma ...
pisza ze ojciec nie wiedzial...a przeciez pomagal niesc wozek i odprowdzal zone i Madzie w kierunku domu tesciow ....

[ Dodano: 03-02-2012, 18:16 ]
tylko z drugiej strony jakby ktos normalny ja zabral to juz napewno by sie odezwal....

tylko z drugiej strony jakby ktos normalny ja zabral to juz napewno by sie odezwal....

tez prawda...

tylko gdzie to malutkie cialko teraz jest??

witajcie. pamiętacie mnie jeszcze ????
Troszkę Was zaniedbałam, ale to dlatego, ze nie mam co pisać bardzo bym chciała napisać coś radosnego. Ciągle sprzątam, nie mam czasu dla siebie kompletnie a efekty znikome, ale nie poddaję się, Olcia też nie

Mat od jakiegoś zcasu raczkuje ba zasuwa, nie raczkuje. Uwielbia broić i kocha chrupki kukurydziane
jak jest głodny woła mniam mniam, jak mu sie spać chce mruczy aaa
w ogóle jest taki mądry, że jestem pełna podziwu. Baaardzo ciekawski i uparciuch.
Jak zmniejśszę fotki to wkleję. kupiliśmy wreszcie aparat foto. tylko łobuziak nie chce sobie robić zdjęć.
Czekam na poprawę pogody.
chodzicie z dzieciakami na mróz??????na taaaaki mróz???

przeczytałam Was, ale nie pamiętam co miałam odpisać

Blanka26, hej bedzie dobrze zobaczysz aby do wiosny dla Matiego

u nas Filipek chodzi przy jezdziku ,sie nauczył chłopaczek moj,bo tak prowadzany za ręce ti juz od 2 miesiecy ale rehabilitant powiedział zeby go nie prowadzac ze musi sie sam naucyc chodzic i chodzi sobie sam przy jezdziku a wstaje juz przy wszystkim i najlepsze sa szuflady hehe

tabogucka, no u nas pomału koncówka takich poprawek i nonono brakujacych rzeczy i kasa idzie

no nic padam dzis na pysk

u nas najwiecej bylo mrozu dzis bo -14 ale to i tak mało na wschodzie to maja dopiero

a z ta Madzią to koszmar totalny

hej dziewczyny
znaleziono cialo Madzi, przysypane gruzem przy torach kolejowych
dla malutkiego aniolka [*] spoczywaj w pokoju


co do chodzenia itd. to Marcelina prowadzana za rece wogole nie chce byc, wstaje wszedzie sama, wczoraj wlasnie przyszedl do nas jezdzik i malej udalo sie zrobic kilka kroczkow, ale jeszcze chyba troszke za slaba jest, w koncu ma jeszcze czas blizniaczki chodzily jak mialy 13mies.

[ Dodano: 04-02-2012, 09:08 ]

chodzicie z dzieciakami na mróz??????na taaaaki mróz???

my wychodzimy, ale mala rekawiczek nie lubi miec zalozonych, wiec ma kurtke wieksza, ktora jej lapki przykrywa

Dobry
oj wlasnei doczytalam o Madzi...
nic nie napisze bo nie ma slow na taka tragedie...

ale nie wierze ze byl to wypadek....dlaczego cialko wynosic z domu i ukrywac jak sie nie ma nic do ukrycia???

ale nie wierze ze byl to wypadek....dlaczego cialko wynosic z domu i ukrywac jak sie nie ma nic do ukrycia???

no wlasnie

pamiętacie mnie jeszcze ????

no ba...

Uwielbia broić i

o jakbym Szymcia widzila...
dziec uwielbia (diabli wiedza czemu ) lizac kibelek w lazience i piekarnik w kuchni a ile mu to radochy sprawia

tabogucka, no u nas pomału koncówka takich poprawek i nonono brakujacych rzeczy i kasa idzie

no my wlasnie ze wzgledu na kase a raczej brak jej nadmiaru stanelismy tak na etapie 3/4 wykonczone....
jak wroce do pracy i zaczne zarabiac to te sie wezme za wykonczenie chalupki bo wkurza mnie to starsznie

ja dalej chora ...4 dzien na antybityku...tyle ze juz nie boli

A Szymcio lepiej...i katar mniejszy

Hi hi snieg spadl w Londynie ...pierwszy tej zimy ...calkiem sporo tak kolo n6 cm zaloze sie ze caly Londyn znow stanal bylo juz tak pare lat temu...zadne autobusy nie wyjechaly z zajezdni ,metro i pociagi zawiesili...

tylko wtedy to byl poniedzialek a dzis jest niedziela

Hi hi snieg spadl w Londynie ...pierwszy tej zimy

u nas w szczecinie tez troche pozno bo ferie juz dawno sie skonczyły ale synek sie cieszy

a u nas zabek dopiero sie wyrzyna hehe niezle
no nic uciekam Fipcio wstał
miłego dnia

ehh tez nie wiem co o tym wszystkim myslec z tą Madzią strasznie mi jej żal mysle ze gdyby to dziecko nie umarło z winy matki to by wezwala pomoc a tak sie wystraszyła i ukryła ciało boze jak tak mozna
co do spacerkow to my nie wychodzimy teraz mi samej jest nawet w kurtce zimno a co dopiero takiemu maluszkowi gdzie orgaznizm sie szybciej wychładza wole nie ryzykowac
ehh ale coraz gorzej sie wtym domu czuje nie chce mi sie nawet pisac bo to nie ma sensu ale mowie wam jestem tu strasznie nieszczesliwa i z k coraz czesciej sie kłoce n a Blanke nawet nie moge glosniej krzyknąc bo tesciowa zaraz Jezus Maria a jak z K sie posprzeczam to pozniej gada ze w tym domu nie ma wogóle radosci i szczescia cholera jasna czy ona juz zawsze bedzie uczestniczyc w moim zyciu 24 godz na dobe ludzie chce od niej odpocząc poszłabym do tej pracy dziewczyny ale ja nie chce Blanki z nią zostawiac a pozatym ja uwielbiam jej dawac snaidania usypiac ją a tak wszystko mnie ominie boję sie bo to ja nie umiem sie od małej oderwac ona by sobie dała radę ...