Mnie maz załatwil pracowita niedziele, pojechal rano na grzyby i ja walczylam z nimi, ręcemam jakbym w ziemi orala kilka dni

pozdrawiam
Sciagnij jak najwiecej, najwyzej zapasik zostanie
Czuje sie k..wa swietnie, nic mnie nie boli....Ie gotowac, a wieczorem chlapne sobie czerwonego winka i nawet chyba sie bzykne zeby miec sumienie spokojne ze zrobilam co w mojej mocy
a reszta w rekach Wyzszego
w ogóle mam taki płaczliwy dzień dziś...
no mój dzisiaj miał chętke....czuje po kosciach że u nas to będzie duzo szybciej
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość