Aniu, jaki sliczny maleńki bimbołek

Ja to się normalnie kompleksów przy Was nabawię
Dzięki za przypomnienie starej sklerotyczce o kosmetykach

Chusteczki mam Dada, bo sama ich używam,a ponieważ jestem alergikiem, dokonałam testu na sobie i uważam, że w swojej mini cenie są rewelacyjne
A resztę dokupię z serii Nivea, bo Johnson potrafi nieźźle uczulić... Przeszłam to z córcią i na wszelki wypadek nie będę ryzykować

Ale tym niech się żadna nie kieruje, bo to rzecz gustu, upodobań i wrażliwości... Każdy dzieciaszek inny... Jednemu służy to, drugiemu tamto...
Do pupci poproszę w aptece, żeby mi zrobili kremik recepturowy, bo się świetnie sprawdza i potem może jeszcze posłużyć mamusi na łagodzenie noska po katarze siennym

Nieładnie tak dziecko do swoich celów wykorzystywać, nie...?
Sudocrem jest rewelacyjny, ale szlag mnie trafiał zawsze jak miałam go zmywać
Osita, a co żarłaś, że hafty uprawiałaś...?
Evik, powodzenia w załatwianiu formalności... To się biedna nalatasz... Zadzwoń do szefowej najpierw i niech Tobie od A - Z wyłuszczy, jakie papiery, w jakiej ilości musisz mieć, żebyś nie musiała 1501 razy biegać...
Mój mężuś wczoraj do mnie zadzwonił i powiedział, że poważnie myśli nad zmianą pracy... Z polecenia kumpla ma po Nowym Roku iść do firmy w Poznaniu i dowiedzieć się co i jak... Codziennie wieczorem podobno w domku... Co druga sobota pracująca... Każda niedziela wolna... LUUUUDUUUU, jak ja bym chciała, żeby to wypaliło... I pieniążki podobno te same co teraz... Bożuchnu... Żyć nie umierać... Wreszcie zaczęlibyśmy żyć jak ludzie...
W związku z powyższym może udałoby mi się wrócić do pracy na stałe, a nie tylko z doskoku. Bo teraz po mnie dzwonią jak się wali i pali... Moja mamusia mogłaby już wtedy dać sobie spokój ze swoją pracą... Na rencie jest i dorabia bez żadnych dodatkowych świadczeń... Mogłabym sobie wtedy pozwolić na to, żeby z wnusiem siedziała i płacić jej nawet tyle, ile ma teraz...
Kurka, ale się rozmarzyłam...
