lilo

15 lip 2011, 08:48

ile wedlug Was dziecko ma siedziec w przedszkolu i bawic sie klockami? Nie przesadzajmy-im wczesniej tym lepiej.
A w Holandii tak jest??? Bo moje dziecko chodzi do przedszkola od 3 roku życia i bardzo dużo się tam nauczyło. W przedszkolu też się uczą, mają program ale bardziej dostosowany do mniejszych dzieci - właśnie nauka przez zabawę. Dzieci w przedszkolu spędzają więcej czasu i panie mają czas żeby zabawę przepleść z nauką. W szkole tego czasu nie ma i z programem zdarza się że pędzą. Wiem, bo mojej siostry córka skończyła właśnie 1. klasę.
Reforma jest tak porąbana że zakłada że dzieci w zerówce nie uczą się niczego, a potem w 1. klasa mają poznawać np 2 literki tygodniowo. To dużo zakładając że dzieci uczą się jeszcze cyferek, dodawania, czytania i mnóstwa innych rzeczy...
Wiadomo że w domu trzeba z dzieckiem też pracować, ale to też wpływa na redukcję tego czasu kiedy dziecko może się bawić, odpoczywać.

Może system w innych krajach jest lepiej dostosowany do takiego rytmu nauki, program jest rozłożony inaczej, w Polsce niestety tak nie jest.

Oczywiście też dzieci są różne, ja widzę że Piotruś nie jest gotowy do 1 klasy i tyle.
Wszędzie będzie ciężej się dostać do gimnazjum/liceum na studia
No ja liczę że skoro teraz szkoły mają być przygotowane do przyjęcia większej ilości uczniów to potem tak samo będzie z wyższymi szczeblami. Choć możliwe że moje nadzieje są płonne...
przedszkole kosztuje fortune!
200-250 zł miesięcznie to nie jest fortuna, szkoła też kosztuje, wyprawka do niej, opłaty, wycieczki, pomoce naukowe, składki na przeróżne okazje.
podstawa tej teorii jest to,by dzieci z rodzin biedniejszych ,ktorych nie stac na platne przedszkola mialy rowny start z dziecmi "bogatymi"
Podstawą tej reformy jest akurat założenie że dzieci które wcześniej poszły do szkoły jako dorośli ludzie wcześniej pójdą do pracy i będą zarabiać na emerytury :ico_oczko:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

15 lip 2011, 10:29

Podstawą tej reformy jest akurat założenie że dzieci które wcześniej poszły do szkoły jako dorośli ludzie wcześniej pójdą do pracy i będą zarabiać na emerytury :ico_oczko:
a czy to jest złę założenie???? lepiej, żeby nie było komu na emerytury robić????

lilo

15 lip 2011, 10:44

lepiej, żeby nie było komu na emerytury robić????
Najlepiej żeby system emerytalny był taki że jak pracujesz 30-40 lat to potem spokojnie masz za co żyć. A nie jak jest obecnie że ludzie pracowali, dostają grosze i jeszcze straszą że z wypłatami w ogóle może być problem :ico_puknij:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

15 lip 2011, 11:00

daje linka do istniejącego tematu tym obecnym ,gdyby ktoś był ciekawy
co tam było ;)
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... f8460250b5

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

15 lip 2011, 12:54

lilo, tyle, że to nie jest tak że z twoich pieniędzy które oddajesz do państwa Ty będziesz mieć emeryturę, Ty teraz robisz na emerytury wypłacane aktualnie emerytom. A jak chcesz ze swoich pieniędzy mieć emeryturę to po to wymyślono III filar, dlatego tak kiepsko jest z tymi emeryturami, bo nie ma młodych do pracy, albo powyjeżdżali za granice albo nie mają pracy, bo jest masa ludzi wykształconych w PL a nie ma dla nich miejsc pracy i Ci młodzi tez nie chca dybać za byle jakie pieniądze mając ukończone studia wyższe. Chyba wiele osób nie zna specyfiki emerytalnej, jak to wygląda skąd na to są pieniądze i tutaj widzę problem. I niestety czym szybciej wasze, nasze dzieci pójdą do pracy tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy mieć emerytury. Podrzuce wam super artykuł z francuskiej gazety, jak nas widzą Francuzi, moze nie jest to tematem samym w sobie ale wiele wyjaśnia:
Polska.

Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!)

Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.

Polacy..!
i dlaczego nie ma ludzi do pracy????i chcą posłać 6 latki do szkoły?

lilo

15 lip 2011, 13:50

elibell, tak jest też II obowiązkowy filar, wiem jak to działa. I żeby żyć godnie na emeryturze wypada zadbać sobie samemu więc czemu w tym kontekście ma mnie cieszyć posłanie dziecka rok wcześniej?????

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

15 lip 2011, 14:45

źe będzie komu na tę emeryturę robić, ja nie piszę, że ma kogoś cieszyć, a tylko co jest założeniem i dlaczego, a Ty napisałaś, że
Najlepiej żeby system emerytalny był taki że jak pracujesz 30-40 lat to potem spokojnie masz za co żyć.
o to mi chodzi, więc wydaje mi się, że będzie cieszyć emerytów za te 50 lat, że ma kto pracować na ich utrzymanie (lekarstwa, bo nie ukrywam, że pieniądze nie są wielkie i więcej na leki ludzie wydają jak na życie)
A to jest tylko rok, który i tak albo w przedszkolu dzieci spędzają albo w domu przed tv, wiec czemu nie dac im możliwości przebywania z rówieśnikami i poznawania świata poprzez naukę??

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

15 lip 2011, 14:50

Ja i tak zdania na temat posyłania nie zmienię.
Tym bardziej jak czytam o warunkach jakie wasze dzieci będą mieć to ma wrażenie że w innym kraju żyję bo u nas nie ma czegoś takiego

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

15 lip 2011, 14:55

Tym bardziej jak czytam o warunkach jakie wasze dzieci będą mieć to ma wrażenie że w innym kraju żyję bo u nas nie ma czegoś takiego
pewno każdy ma prawo mieć swoje zdanie i uparcie się jego trzymać:) I o to chodzi w końcu, przynajmniej się dyskusje rozwijają:)
A co do warunków, jest to nowy projekt więc może w ciągu najbliższego roku (hmmmm może 5 bo to PL:) - sarkazm) coś się zmieni i dostosują warunki to swoich zmian i założeń.

Elzunia
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 430
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:27

15 lip 2011, 14:57

Dziewczyny, ale prosze odpowiedziec na pytanie czy 6-sciolatek to maly bobo? Ile lat jeszcze wedlug mamusi ma siedziec w domu i ogladac bajki w tv? Ja sama uwazam ,ze obowiazek nauki (wyjscie z domu do grupy rowiesnikow) powinno zaczac sie duzo wczesniej. Bo wybaczcie ale
6-ciolatek to juz spory podchodowany "byczek"w domu .
Jakos nie slyszalam krzykow i lamentow ,ze biedne dzieci w 2kl. musza uczyc sie trudnych pytan by przystapic do 1 K.Swietej..a to tylko 2 lata roznicy, wiec o co chodzi?

Nie wierze,ze miedzy np. Polska a Holandia jest tak wielka przepasc i moje dzieci w NL ucza sie popzez zabawe a dzieciw Pl wkuwaja zawile juz zadania matematyczne i recytuja poezje na pamiec.
Bzdura.
Oczywiscie,ze pomoce naukowe sa rozne ale sposob przekazania ten sam-poprzez ZABAWE.
200-250 zł miesięcznie to nie jest fortuna, szkoła też kosztuje, wyprawka do niej, opłaty, wycieczki, pomoce naukowe, składki na przeróżne okazje
to hcyba jakas ubozsza wersja przedszkola, a nawet jezeli taka jest kwota i wedlug mnie dla wielu rodzin, samotnych matek ta cena jest wielka.
Sama mam alimenty na mojego syna w kwocie 280 zl.miesiecznie i moglabym pomarzyc o takim platnych przedszkolu, a co za tym idzie moje pojscie do pracy sie opoznia w czasie, bo musze z dzieckiem w domu siedziec.
Nie jest tak rozowo z tymi przedszkolami.
Nasza wspolna ,forumowa kolezanka (imie zachowam dla siebie, jak bedzie chciala wypowie sie sama) odlicza dni do wrzesnia,by mlody mogl pojsc do szkoly (ma 6 lat), bo do wielu przedszkoli od lat probuje Go wsadzic-neistety wszystkie zapelnione. Dziewczyna przez przedszkolny, "super sytstem"ma od 3-4 lat uwiazane rece i ledwo koniec z koncem wiaze ,wiec taka ustawa szkolna dla Niej jest wybawieniem,bo szkola ma obowiazek przyjac Jej dziecko.



No i jeszcze jedno co do tych "tanich"i "bezproblematycznych"przedszkol=- to,ze placisz miesieczna kwote za pobyt dziecka w tej placowce nie zwalnia matek od tzw. wyprawek, oplat dodatkowych sa "super potrzebne"kursy tematyczne i wycieczki... nazbiera sie ladna kwota-przez caly rok!

Wróć do „Szkolniaki fajne dzieciaki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość