Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

wedlug mnie warto bo odpornosc naturalna organizmu dzieciaki zyskuja
od około 5 roku zycia. Nie warto ryzykowac, tylko marsz po szczepionki do apteki! : )

zdecydowanie szczepić. Warto poszukac w kilku aptekach szczepionki Prevenar, mi udało się się kupić w dobrej cenie o 30 zł taniej niż tam gdzie szukałem wcześniej.

Ja również jestem za szczepieniem dzieci. Pomimo całej tej nagonki na szczepienia uważam, że mimo wszystko nie ma co się cofać do czasów średniowiecza...

wiecie, ze nawet 100 dzieci umiera rocznie z powodu choroby pneumokokowej. Pomyslcie 100 małych istot, które kochali rodzice a teraz juz ich nie ma. Szczepić trzeba bo pneumokoki to solidne paskudztwo

Zadecydowanie za malo mówimy o powikłaniach po chorobie pneumokokowej. Przebyta zawsze zostawia ślady. Jeśli chory pokona zakażenie, obserwuje się wiele powikłań,takich jak niedosłuch lub głuchota (po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych), objawy neurologiczne (np. padaczka), trudności w koncentracji i nauce, a nawet głębokie upośledzone. Dziecko po przebytej inwazyjnej chorobie pneumokokowej może nie chodzić, nie mówić, nie kontaktować się ze światem. Myślę że powyższe mówi samo za siebie.

Wybierzcie dobrą odpłatną szczepionkę na to paskudztwo.

To co Gloria11 napisała powyżej to masakra. Az sie zmino robi. Nawet zakładjąc pewne odczyny poszczepionkowe, znacznie gorzej wyglada to co moze sie stać wlasnie jak unikamy szczepienia.

fakt, Gloria wymieniła same najgorsze przypadki związane z chorobą pneumokokową. Nie nalezy jednak przesadzac, takie ekstremalne rzeczy moga miec miejsce nawet nie u procenta chorych - mysle ze mówimy tutaj o promilach. Oczywiscie nie chciałbym aby ten promil dotyczył mojego dziecka...

I człowiek jest kropce... - ech z jednej strony powikłania po chorobie, z drugiej poszczepienne... . Jednak chyba nie ma co ryzykować. Brak szczepienia to chyba za duże ryzyko. A nie chciałabym, żeby akurat powikłania po chorobie trafiły do nas...

kazdemu sie wydaje ze choroba czy powikłania nie przytrafią sie akurat jemu, ale popatrzcie jednak u kogos tam w koncu cos diagnozuja. Zawsze może na nas pasc. Ja awybieram wiekszy spokój (choc nie absolutny) i szczepie moje dzieci w tym na pneumokoki!

tez szczepie! za kilka dni czeka mnie wizyta w przychodni. Kupiłem normalnie bez problemów Prevenar w aptece i przyniosę wlasnie swoja szczepionkę :)