Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

szkrab pisze:jak opowiadala mi kosmetyczka dziewczyna zadzwonila ze szpitala po porodzie zeby ta przyjechal przebic dziecku uszy Kosmetyczka popukala jej do glowy Kto to widzial takiemu dziecieciu uszy przebijac!!!!

na Słowacji kiedyś przebijano uszy zaraz po urodzeniu.
Ja miałam przebite uszy jak miałam 14lat, to była moja decyzja. Alicji też dam wolną rękę.

A ja Zuzi przebiłam jak miała prawie 3 lata. Przy jednym uszku wcale nie płakała,przy drugim trochę,ale dostała od kosmetyczki lizaka,więc zajęła się smakołykiem.Moja ciocia mieszka na stałe w Hiszpanii i jak rodziła moją siostrę (15 lat temu) to pielęgniarka się zapytała czy przekłuwać uszka.Ciocia sie nie zgodziła,ale inne mamy przekłuwały zgodnie z panującą modą.mnie się wydaje,że taki niemowlaczek mógłby sobie bezwiednie pociągnąć i naderwać uszko.

Gabi do tej pory nie ma przebitych uszek.Własnie sie zastanawiamy nad tym,ale decyzji jeszcze nie podjelismy...

Pulinko już tak wyszło i tego nie zmienisz, no ale to nie powód żeby się tak przejmować przy drugiej córeczce już będziesz wiedziała.
Ja swojej córci nie przebiłam i narazie nie zrobie tego dlatego że widziałam już dzieci które zrobiły sobie krzywdę zachaczając o kolczyki .
Poprostu uważaj na córcię zresztą pisałaś wyżej że uważasz przy ubieraniu itd. jest już tak i tak zostanie zresztą jak miałabyś teraz jej zdjąć kolczyki i pozwolić żeby dziurki zarosły - jak przecież ona już przeżyła ból przy przebijaniu. Nic złego bo przecież wiele mam przebija uszka dzieciom - nie daj się zwariować i nic sobie nie zarzucaj
Pozdrawiam

Każdy zrobi co uważa ja już problem kolczyków mam zażegnany i dobrze drugi raz się nie zdecyduje dorośnie to sama podejmie decyzje głupio wyszło bo się nacierpiała a kolczyków nie ma teraz no ale nic człowiek uczy sie na błędach

Paulina82 pisze:no ale nic człowiek uczy sie na błędach

najważniejsze to wyciagac wnioski z popełnionych błędów....

ja mialam przebite uszka jak skonczylam rozek i nigdy nie cierpialam z tego powodu...a nawet jestem zadowolona bo nie pamietam tego bolu ....za to wiem ze moje kolezanki ktore robily to same w pozniejszym wieku mialy nielada stresa.....i coniektore sie zrazily bo cos poszlo nie tak ......

mysle ze Mayi przeklujemy jak bedzie miala z 4 latka....kiedy to dziewczynki chca sie stroic juz...moze edzie to dla niej cos fajnego ......a poza tym wazny jest dobor kolczykow!ja mialam takie specjalne ktorych nie bylam w stanie zadrzec niczym....jakby klipsy w srodku z precikiem ktory przechodzil przez ucho.....i super sie sprawdzily dla dziecka...Mayci tez pewnie takie kupie

Dodam jeszcze,że moja Zuzia sama chciała,jak zobaczyła u koleżanki.Poszłyśmy sie tylko dowiedzieć o koszt,ale ona się uparła,że chce natychmiast i mąż z pieniędzmi musiał do nas lecieć.Mi przekłuwał mój tata jak miałam 7 lat,nic nie bolało,drugą dziurkę przekłułam już sobie sama jak miałam 15 lat(czasem teraz noszę 2 kolczyki w jednym uchu,bo nijak mi nie chce zarosnąć ta druga),siostrze i mężowi też ja przebijałam

witam.
Mnie coś pokusiło jak przyjechałam do Polski do rodziców i przebiłam małej uszka, ale na szczeście obyło sie bez płaczu i uszka już zagojone. A fakt ze tak naprawde to mi sie bardzo chciało tych kolczyków żeby mała ładnie wyglądała.... sama tak naprawde niewiem dlaczego

Lepiej nie. Jak dziecko dorośnie to samo zdecyduje.