gdyby nie to ze budze go sama co jakies 2-2,5h to spałby pewnie tak jak w nocy.
A po co go budzisz jak śpi????????????? Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby skoro sam się nie budzi nie potrzeba mu mleczka.
Kurcze nie wiem czy problem leży w małej ilości mleka
Nie, na pewno nie, uwierz mi.
po karmieniu odciągam to co zostało laktatorem -z tej piersi z ktorej pił - i są to nędzne kropelki ]a on wcale długo nie pił])
Mleko wytwarza się na bieżąco podczas gdy smyk ssie więc nie martw się tym, że nie odciągasz dużej ilości mleczka. Ja karmie córce prawie 8 miesięcy a laktatorem odciągam tyle co kot napłacze, serio.
Jeśli chodzi o czas karmienia, to tym też się nie przejmuj, moje dzieci- i jedno i drugie- ssały króciutko bo zaledwie max.10 minut i były najedzone).
Czy i Wy znacie podobne przypadki?
Osobiście niczego takiego nie zauważyłam u córeczki.
Chce karmic piersią ale czasem razem z nim płaczę i ja
Popłacz sobie, to przynosi ulgę, ale się nie poddawaj. Ja przy starszemu dziecku się poddałam, bo słuchałam totalnych bzdur od mamy i innych "życzliwych" osób, które usilnie mi wmawiały, że skoro mały płacze, nie chce złapać sutka z lewe piersi, wpada w histerię na sam widok piersi to mam niesmaczne mleko albo nie mam pokarmu- płakałam bardzo, przejmowałam się, uważałam na gorszą mamę. Teraz wiem ,że to nie prawda tylko stek kłamstw !!!!!!!!! Poddałam się i karmiłam na przemian butlą i piersią aż do 7,5 miesiąca życia maluszka. Potem zaszłam w ciąże z córeczką i odstawiłam go całkowicie. Postanowiłam, że tym razem się nie poddam i będę walczyła. Udało się, choć miałam dwa kryzysy i słyszałam, że mam podać butlę nie poddałam się i takie głupie opinie puszczałam mimo uszu. I karmię do teraz i zamierzam dłuuugo. Trzymam za Ciebie kciuki. Uwierz w sibie a uda się na pewno!
[ Dodano: 2009-01-23, 20:38 ]
pytam sie bo poraz pierwszy sie z tym spotykam,by podawano ja dziecku zapobiegawczo
Jeszcze rok temu jak rodziłam Wojtusia nie trzeba były jej podawać, teraz taki wymóg. Zapobiega krwotokom wewnętrznym u niemowląt.