Oski jeszcze spi, zasnal po 12, jak wracalismy z zakupow i z samochodu go bralam i rozbieralam na spiacego..
posprzatalam chatke, obiadek czeka na rodzinke, zaraz poprasuje rzeczy z dzis...przed chwila lecialam sciagac wlasnie pranko bo zaczelo grzmiec no i dobrze ze lecialam bo oberwanie chmury wlasnie jest..pies oczywiscie trzesie sie bo to taki tchorz ze szok...jak slyszy grzmoty i fajerwerjki to by najchetiej siedzial przy mnie i na minimetr nie odstepowal
 
 Madziu ja brame mam zawsze zamknieta bo pies lata, a Oskarowi za trodno by bylo otworzyc samemu ale i tak sie boje aby sam wychodzil bo roznie to bywa, malo szalencow...dziecko mi ktos porwie i bedzie tragedia
 
   
   
   
 a po za tym przy jego pomyslach wole aby nie byl sam na dworzu
 
   
   
 dzis na razie ani razu nie siusial w majty, wszystko na kibelek...
Kasiek te zdjecia bombowe..ty artystko
 
  
   
   a malinki tak apetycznie uchwycilas ze az bym je wyciagnela z komputera
 a malinki tak apetycznie uchwycilas ze az bym je wyciagnela z komputera  
 Magda ciesz sie ze Gabulka nie marudzi-super ze dobrze znosi szczepienie
 
 ok mykam moze porobic brzuszki chociaz , jak maly jeszcze spi,
a znajac zycie zaraz wstanie i rodzinka wroci,T pewnie tez bo leje wiec nie beda robic


 w poniedzilek
  w poniedzilek (ostatni raz tak wstal jak mial 9 mcy jadl o 7 cycusia i dosypial do 9 wraz z cycusiem skonczylo sie spanie
 (ostatni raz tak wstal jak mial 9 mcy jadl o 7 cycusia i dosypial do 9 wraz z cycusiem skonczylo sie spanie   ) poem od 13 do 16
 ) poem od 13 do 16   
  
  

 
 


 
  

 
  i nie tylko nocka
 i nie tylko nocka