Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witam

dzis pobudka ok 7.30,wczoraj troche później go położyłam,bo później przyszliśmy
urodzinki udane o ile można tak powiedzieć w takiej sytuacji,ale choc na chwilkę było normalnie,mama sie uśmiechala,żartowała ale potem juz widać było że zmeczona jest i wystraszona ,bała się tego dzisiejszego dnia i tego co ją czeka, jak to będzie biedulka moja
dziś od rana jest w szpitalu,zrobili badania i ma dobre wyniki wiec chemie dostanie tylko nie wiem czy dzis jeszcze tato jest z nią,my pojedziemy potem ok 17 do mamy,a Kacper zostanie z dziadkiem

robiłyśmy sok z buraka i jabłka,dobry,piła tylko mówi że za słodki,trzeba bedzie kwaśniejsze jabłka kupować

musze sobie tez kupić sokowirówkę bo nie mam,to dobra rzecz jest ale jak już bede zamawiać na allegro bo tańiej wychodzi

kurcze wczoraj jak niosłam bukiet kwiatów to czyms sie zadrapałam w palca jak go trzymałam i dzis caly palec mnie boli ( jakby troche spuchnięty był)i prawie cała ręka oby jakies dziadostwo sie nie zrobiło,nic tam nie mam w tym palcu,nie wiem czemu mnie boli

Kacper smara już gorzej,kurcze

witajcie
troche zaniedbalam was ale wybaczcie mi
po calym dniu biegajacym za Gabi to sie nawet nic nie chce

kasiekk,to dobrze ze mamusia choć na chwilke zapomniala i usmiechala sie jej to jest potrzebne
trzymam kciuki i modle sie za mame :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

zdroweczka dla chorowitkow

moja kaszle w nocy a w dzien jest cisza

witam
KAcper właśnie zasnał przed chwilka,ja posprzątałam większość ,jutro będzie mniej
na obiad jakiś ryż z sosem Azja do dań chińskich,nawet to dobre
nie mam ziemniaków a nie chce mi ise teraz wyłazić,to ryż bedzie
meżulek jedzie juz,nie ma wyjscia bedzie musial jesć choć nie przepada za tym
wczoraj mieliśmy 4 rocznice ślubu,moze dzis troszkę poświętujemy razem
choć głowy do świętowania to za bardzo nie ma

dzis pierwsza chemia i to przez trzy dni boje sie

[ Dodano: 2008-10-10, 12:37 ]
byliśmy wczoraj popołudniu u mamy,to ją zagadąłyśmy przez ponad 2 godz i nie miała czasu myślec
jest sama w sali,dobrze że telewizor ma
widać po niej że sie wzieła w garsć ,boje sie tylko ze jak przyjda różne "atrakcje" po tej chemii to moze znowu sie załamać

Boże mam nadzieje że to jej pomoże i że nie będzie takich straszliwych skutków ubocznych

kurcze Kacper zaczał kaszleć i przez sen troche tez,narazie syropki poszły w ruch ,jak nie bedzie lepiej to lekarz

Kasiu dobrze ze mama sie trzyma,oby tak dalej...
a jesli po chemii bedzie miala jakies dziwne reakcje to tez bedzie trzebga przetrwac...ale da rade na pewno..ma wspaniala rodzine ktora ja wspiera...

ja dopiero skonczylam prasowanie..w koncu pustki na desce..ale jutro nasteopne do prasownaia bedzie..postaram sie na biezaco prasowac,ale juz to sobie obbiecywalam i mi nie ywszlo..byc moze tym raem sie uda

dzis byla mama Roksany zabrac jej rzeczy,rozliczylysmy sie i papa..
za kilka dni ma zadzownic druga mam bo musi zobaczyc jaki grafik bedzie miala...niech dzwonia rodzice ,moze w koncu znajde "wymarzonego" dzieciaczka do opieki
na prawde dobija mnie takie seidzenie w domu..co prawda wszystko robie,ale jak nie zarabiam to czuje sie bezuzyteczna,glupio mi tak tylko brac i brac

lece konczyc obiadek..po obiadku moze zrobie rogaliki z powidlami

[ Dodano: 2008-10-10, 18:51 ]
kurcze ja juz je kolacje,nawet lozko poscielilam a T nawet jeszcze w domu nie ma
kurcze

czesc
dziś 2 słuby i wesela , wszystko mam juz poszykowane , teraz muszę kubusia położyć spać i o 13 do fryzjera
potem szykowanie i na 15 do kścioła na 16 do drugiego ehhh ze taki traf ze 2 naraz

kaiekk mam nadzieję że mama się w miarę dobrze czuje

dużo zdrówka dla Oskarka i Pelusia

Patus to dzis mam dzien pelen wrazen i zabawy fajnie,zazdroszcze ci...ja na zadnym weselu sie nie pobawie do maja 2009 bo juz jestem zaproszona do kolezanki ze studiow
a nastepne chyab dopiero w 2010 roku moja przyjaciolka jakos tak bedzie brala koscielny z weselichem bo w marcu 2009 biora cywilny najpierw..

kto wie moze w 2010 ja tez bede sie szykowala na slub..moze swoj wlasny

ja z rana posprzatalam,wyprawilam T do pracy, z Oskarem wyszalelismy sie,cwiczylam on ze mna..
\teraz pranko wstawilam..poprasowalam i sie szykuje bo za ok godzinke wyhcodze z przyjaciolka kupowac jakis prezent dla naszej kolezanki bo idziemy w czwartek na urodziny

Oski zasypia,mam nadzieje ze bedzie spal jak wyjde..siostra w domu to mozna sie smialo ruszyc

Cześć dziewczyny

kasiekk, przytulam Cię bardzo mocno i modlę się za twoją mamusię aby wszystko dobrze się skończyło
Ja już po weselu siostry było super.
pata, miłej imprezy
Natashka, też miałam pilnować dziecko, dziewczynkę w Kacpra wieku ale jej mamusia stwierdziła, że nie wraca do pracy bo jej się nie opłaca a bardzo chciałam zawsze swój grosz bo normalnie mnie sumienie niekiedy gryzie, że mąż haruje a ja w domu siedze i tylko wydaje jego kase

też idę w maju 2009 na wesele do szwagra
Za jakieś 3 tygodnie przenosimy sie na swoje juz nie mogę się doczekać, no i oczywiście wrócę na pobudki
Wkleję kilka fotek z wesela
ja po lewej

z mężulkiem


[ Dodano: 2008-10-11, 14:17 ]
moje robaczki

przystojniak

rodzinka w komplecie

a to z poprawin

Paulinko super ze do nas wrocisz juz wkrotce,zawsze bedzie weselj jak nas wiecej bo teraz pustki sie straszne zrobily..
pochwalisz sie nowym mieszkankiem?? :)

Super wygladaliscie na weselu-piekan z Was odzinka a synus jaki przystojniaka i jak usmiech zabojczy!!!!!

witam
przez weekend nawet kompa nie włączyłam

mama już po pierwszym cyklu chemii,jutro do domu wraca,narazie czuje sie dobrze,nic jej sie nie dzieje,ale jak wróci do domu to niewiadomo czy też tak będzie oby

dostałam od meżulka perfumke na rocznice,zrobił mi niespodziankę
ja niestety nie miałam głowy do robienia prezentów,choć bardzo miło się odwdzięczyłam

pogoda piękna wczoraj i dziś,cieplutko,super

Paulina świetne zdjęcia,fajnie wyglądaliście

u nas narazie żadne wesele sie nie zapowiada

Kacper katar ma ale dużo mniejszy,kaszle troche

kasiekk to mąż pewnie bardziej był zadowolony z twojej wdzięczności niż z jakiegoś prezentu