Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

08 sty 2008, 00:28

często jak mnie coś dreczy "gadam sobie" po cichu z mama, ale musze sie wam przyznac ze jednak nie chcialabym aby mi sie okazala :ico_haha_01: ze strachu bym chyba padla, mimo ze to moja mama

Awatar użytkownika
I love myself
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:44

13 sty 2008, 14:35

W łazience przed remontem mielismy taka stara polke, bardzo mocno przymocowana do sciany.. nie wiem czy jakbym skakala poo niej to chociazby zachwiala sie.. Kiedys o 5.00 rano ta polka spadla robiac ogromny halas.. Pierwsza mysl jaka przeszla przez glowe mojej mamy: Coś sie dzieje z Tata (Dziadek mieszkal w Poznaniu, my jestesmy z Krakowa wiec nkontakt tylko telefoniczny). Mame od jakiegos czasu nawidzaly sny, o czyjejs smierci.. Caly dzien dzwonila do Dziadzia i nikt nie odbieral.. Chodzila po domu i ukladala sobie w glowie scenariusz, ze zaraz zadzwoni kuzyn i powie Ojciec nie zyje.. Tak wlasnie sie stalo, zadzwonil kuzyn i powiedzial to czego mama sie tak obawiala.. Dziadzio Poszedl w srodku nocy ogolic sie, wykompac, ubral w eleganckie ubranie i polozyl na lozku... Pozniej sie okazalo ze Dziadzius zmarl okolo godziny 5.00 (tak jak runela ta polka.. ) :?:

[ Dodano: 2008-01-13, 13:39 ]
A .. i jeszcze jak kiedys bylam w szpitalu odwiedzila mnie kolezanka i jakos naszlo nas na rozmowe o duchach.. w pewnym momencie otworzylo sie okno i zrobilo strasznie zimno i jakos tak dziwnie na sercu.. popatrzylam na korytarz (sala przeszklona) i widzialam swojego Dziadka.. (kilka lat po smierci) wybieglam na korytarz zobaczyc czy to nie lekarz ale akurat nikogo nie bylo :?: Popatrzylam na kolezanke a Ona zapytala czy widzialam to co Ona, a ja ze co? I opisala starszego siwego Pana w okularach.. Jak komus o tym mowie to mysli, ze jestem niezrowazona i piekne bajki umiem opowiadac ale jak teraz o tym pisze to sie dziwnie czuje i mam lzy w oczach..

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

14 sty 2008, 14:29

I love myself, :ico_szoking: :ico_szoking:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

14 sty 2008, 16:27

I love myself :ico_szoking: Az mi ciary przeszły.. no a mąż dziś na nockę idzie!

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

14 sty 2008, 20:19

Małgorzatka pisze:Az mi ciary przeszły..
mnie tez :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
I love myself
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:44

15 sty 2008, 20:52

Was, a co ja mam powiedziec :ico_noniewiem:
Rozmawialam na tenv temat z mama kolezanki i.. podobna sytuacja jak u mnie.. W srodku w nocy uslyszala, ze ktos rozwalil szybe na balkonie (od balustrady) i ze chodzi po nim.. Wyszla na balkon i nikogo nie bylo (2 pietro).. Ojciec zmarl 10 min wczesniej jak sie okazalo..

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

16 sty 2008, 06:58

I love myself, :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_noniewiem:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

16 sty 2008, 21:05

I love myself O rany!

Awatar użytkownika
I love myself
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 27
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:44

17 sty 2008, 22:57

W ogole ja mam jakos dziwnie.. Sny mam tez glupie.. tzn raz straszne, raz zwykle.. i powiem, ze spelniaja sie.. Taki jeden co pamietam najbardziej niby nic a jednak:
Przyjaznilam sie kiedys bardzo ale to bardzo z pewna dziewczyna.. Jak siostry.. Nawet jak kiedys bidulke odwiezli do szpitala, w momencie w ktorym stracila przytomnosc w serce mnie ukulo i wiedzialam ze z nia cos nie tak.. ale potem kontakt nagle sie urwal.. tak za przeproszeniem z nonono :551: nie bylo powodu.. I bardzo za nia tesknilam.. Odczuwalam brak.. Caly czas w nocach snilo mi sie, ze opiekuje sie malenkimi dziecmi.. noc w noc przez kilka miesiecy. W ktorys dzien spotkalam wlasnie te kolezanke.. Byla w 4 miesiacu ciazu.. Wpadlo jej sie z chlopakiem bo mlodziutka dziewczyna w zyciu by nie planowali.. I przyjazn sie odnowila i nianczylam dzieciaczka jak juz ona nie miala sily..

aniulek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3286
Rejestracja: 05 gru 2007, 14:16

18 sty 2008, 15:36

I love myself, o rany ,co za historie :ico_szoking:

[ Dodano: 2008-01-18, 15:11 ]
Opowiem Wam historię która przydarzyła się mojej teściowej.Opiekowała się swoim teściem gdy już był chory i nie mógł sam się poruszać(zresztą mieszkali całe życie w jednym domu ),była bardzo z nim związana.Przed śmiercią dziadka prosiła go że ona wszystko koło niego zrobi,nawet ubierze go do trumny tylko żeby jej się nie śnił ani nie pokazywał po śmierci.I faktycznie nigdy jej się nie przyśnił.Ale pewnej nocy słyszy jak ją nawołuje:Ewa,Ewa...(zawsze w nocy ją wołal jak coś potrzebował) i tak kilka razy.teściowa się wystraszyła.I w pewnym momencie poczuła że ktoś wszedł do ich pokoju gdzie spali i że stoi.Próbowała się odwrócić i zobaczyć co to,ale jakaś dziwna siła jakby ją trzymała i nie pozwalała się odwrócić,jakby ją sparaliżowało.Dopier jak poczuła że tej osoby już w pokoju nie ma była w stanie się ruszyć,Wiedziała że to był dziadek.

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość