Strona 5 z 6

: 18 sie 2009, 08:19
autor: impresja_switu
Ja miałam koszatki, kiedy byłam małą dziewczynką. W saumie miałam cztery w dwóch klatkach. Z racji mojego wieku i małego zainteresowania gryzoniami ze strony rodziców, nie wiedziałam za bardzo, jak się nimi dobrze opiekować. Efekt był taki, że je utuczyłam. Nie mogły mieć młodych i zmarły najprawdopodobniej na cukrzycę, bo dawałam im jabłka, które sprzyjają rozwojowi tej choroby. To niepodważalny dowód na to,że trzeba uważa ze zwierzaczkami i czyta wiele książek o prawidłowej hodowli, zanim jakiekolwiek zwierzę przyniesie się do domu. Ja teraz planuję sprowadzenie sobie do domu chomiczka. Mam już klatkę urządzoną, wypatrzoną rasę dżungarską oraz kilka książek o chomikach. Jedną mam w domu, a drugą widziałam na stronie, z której zamawiałam klatkę. Jeśli chcecie zajrzeć, to przesyłam wam link. Generalnie, bardzo dużo sprzętu przeróżnego, niemal dla każdego domowego zwierzaka:)
Link skasowany przez moderatora

: 19 sie 2009, 14:27
autor: karina22
a mój koszek coraz większy,i coraz bardziej broi :ico_brawa_01:
za niedlugo chyba klatke bedzie trzeba mu zmienic bo ta mała sie robi hihihi :ico_haha_01:

: 03 lis 2009, 14:49
autor: izuś_85
za niedlugo chyba klatke bedzie trzeba mu zmienic bo ta mała sie robi hihihi :ico_haha_01:
pamiętaj żeby kupić cynkowaną a nie malowaną :ico_oczko: bo obgryzie farbę i jeszcze mu zaszkodzi :ico_olaboga:

: 14 lis 2009, 20:20
autor: Sylwia-795
Witam :-) Chciałabym kupić sobie 2 koszatniczki i chcę się spytać odnośnie tej klatki. Mam 2 klatki. Jedna jest wysoka i ma pręty malowane a druga niska i ma czyste pręty cynkowane. Którą wybrać ? Czy można jakoś usunąć farbę z prętów tej wysokiej ?

: 16 lis 2009, 21:14
autor: Blueeye25
Moim zdaniem nie musisz usuwać farby z prętów, nie jest to takie straszne jak ludzie mówią. Kosze nie zjedzą jej aż tyle żeby mogło im to zaszkodzić.
Co do klatek to możesz spróbować je połączyć, twoje kosiaki będą miały więcej miejsca :)
Pozdrawiam

: 17 lis 2009, 21:37
autor: Sylwia-795
Dziękuję. To dobra wiadomość. A jeszcze mam jedno pytanie. Czytałam na forum że koszatniczki przegryzają dno klatki jeśli jest plastikowe i uciekają. Czy to prawda ? Czy muszę kupować jakieś zabezpieczenie ?

I czy koszatniczki są na początku bardzo agresywne ? Czy nie będę miała większych problemów z ich oswojeniem ?

: 17 lis 2009, 23:12
autor: Blueeye25
Dna raczej nie przegryzą, jest zasypane ściółką. Natomiast kanty i wystające części kuwety, tak. Przynajmiej mój tak robi :) Najlepiej przykręcić w tych miejscach jakieś metalowe listewki lub kontowniki, wtedy będziesz miała pewność że tego nie przegryzą.

Koszatniczki, jeśli są dobrze traktowane, nie mają w sobie nic agresji, przynajmiej większa ich część :)

Tu podaję link do strony na której jest napisane jak oswoić koszatniczę i jest tam dużo innych wiadomości na ich temat. Chociaż forum nie jest idealne to z artykółów możesz się wiele dowiedzieć:
link został usunięty przez obsługę forum
Powodzenia w oswajaniu, a jak masz jeszcze jakieś pytania, to pisz, chętnie odpowiem :)
Daj znać jak ci idzie
Pozdrawiam :ico_oczko:

: 27 lut 2011, 23:38
autor: misia81
hej

widze temat już ucichł szkoda :ico_sorki:

Ja właśnie mam kosztaniczke i to takie przeurocze grzeczne zwierzątko...może jest jakas osóbka,która jest właścicielem tego przeuroczego zwierzaczka?
odezwijcie się!

: 28 lut 2011, 07:41
autor: elibell
Jak mieszkałam w PL mieliśmy Koszatniczkę:) Cudowne zwierzę, szczerze znów bym sobie takie sprawiła, ale to jak dzieci podrosną:)
Trzeba tylko pamietać że nie wolno zwierzakowi dawać cukrów, i co śmieszne żółte zęby oznaka zdrowia, czym się by robiły bielsze oznaka cukrzycy.
Moja nazywana Cezar (obecnie Kuba - wujostwo się zaopiekowało Nim) był taki cwany, że biegał sobie po pokoju, właził do klatki jak chciał, a jak jadłam np płatki czy kanapki to przychodził do mnie i z talerza czy miski mi podjadał siedząc mi na nogach (jadałam na kanapie) i uwielbiał drapanie za uchem wtedy się wyginał i łapkę podnosił do góry. Heh fantastyczne stworzenie.

: 03 mar 2011, 10:56
autor: niunka82
Witam wszystkie "posiadaczki" koszatniczek :-) Dołącze do was i ja. Moja koszatniczka ma już dwa latka Zgodze się z wami że jest to zwierzątko bardzo grzeczne i spokojne :-)