Strona 5 z 6
: 28 kwie 2011, 10:46
autor: martasz
Najgorzej jak ktoś np. na imprezie na siłę namawia kobietę w ciąży czy taką która karmi "napij się przecież szklaneczka nie zaszkodzi" u mnie na szczęście wszyscy znają moje zdanie i nawet nie zaczynają, ale z opowiadań koleżanek wiem, że u nich różnie to bywa i czasami mają dość
: 28 kwie 2011, 11:00
autor: JoannaS
Racja. To jest cholernie wkurzajace.
Tak samo jak mowie teraz ze nie pije bo prowadze a oni pol piwka mozna i wyliczaja jaka jest dopuszczalna norma
: 28 kwie 2011, 14:31
autor: mmarta81
martasz, w ciazy to troszke inaczej bo jednak alkohol przenika -w sumie bezposrednio do dziecka i w ciazy jakos nie nawet nie przyszloby mi do glowy wypic alkohol ! a co do namawian...to chyba tak zawsze bylo i bedzie - ale kazda z nas ma swoje zdanie wie na co moze i chce sobie pozwolic ...
JoannaS, widze ,ze Twoja dieta dziala
musze tez sie zabrac
: 28 kwie 2011, 14:46
autor: JoannaS
JoannaS, widze ,ze Twoja dieta dziala
jakos leci
zapraszam na watek Dieta MŻ
: 28 kwie 2011, 20:11
autor: askra
Najgorzej jak ktoś np. na imprezie na siłę namawia kobietę w ciąży czy taką która karmi "napij się przecież szklaneczka nie zaszkodzi"
okropnie mnie wkurza namawianie do picia!!
często ludzie nie piją z róznych powodów, np są matki w ciąży, karmiące, osoby biorące leki, osoby AA, ale zawsze znajdzie się ktoś kto w ogóle tego nie szanuje i wyjedzie z najgorszym tekstem na świecie: "no ze mną się nie napijesz"
: 29 kwie 2011, 07:06
autor: @gniecha
Ja zapraszam na alkohol tylko raz nigdy nie namawiam jedno "nie" w zupełności mi wystarcza .Kobietom w ciąży nie proponuję nawet tak jak mojej siostrze teraz hi hi .Bym nie wyszła na zołzę pytam jej poprostu czego się napije ona mi wtedy odpowiada sama jak zechce małe piwo to jej dam jej sprawa ,ale wódki w życiu bym nie dała jeszcze ochrzaniła hahahaha(a jednak zołza jestem)
: 29 kwie 2011, 11:40
autor: elibell
@gniecha, ja też bym opierniczyła jakbym ciężarną z wódką zobaczyła, no i miałam kiedyś z taką styczność, młoda i wódę z kielonków, no myślałam, że sama zwymiotuję, powiedziałam, że w moim towarzystwie pić nie bedzie bo nie moge na to patrzeć jak młode głupie i dziecko truje, piwo jeszcze zniosę bo to na nerki dobre, ale wóda????? Ja sama mam odrzut od wódki na samą myśl, po pierwszej ciaży wypiłam wódkę po roku i to tylko dlatego, że ślub Brata był i jeden kieliszek ja na 4 razy piłam, ale już nie karmiłam więc mogłam sobie pozwolić.
: 29 kwie 2011, 22:02
autor: @gniecha
elibell, wiesz ja odkąd mam dzieci tj od 22.12.2006 nie potrafię wypić więcej niż 4 kieliszki na całą imprezę (kiedyś piłam sporo na okazjonalnych imprezach) Odpowiedzialność jednak mi nie pozwala być nawet na lekkim rauszu boję się ,że jak coś się stanie a ja będę wypita to....ach nawet nie chcę myśleć .No i tak jak ty piję jeden kilonek na raty tzn piłam bo teraz karmię .
: 29 kwie 2011, 22:20
autor: elibell
@gniecha, ja mam to samo od kąd dziecię jest, nawet w domku jak piwko sobie piłam przed ciażą drugą to wtedy mąż nie pił nic bo różnie bywa, a już imprezowanie i wracanie pijanym, nawet z lekko szumiącą głową i z dziećmi to jest dla mnie katastrofa wielka, nie pojmuję jak można dzieci tarmosić po nocach i nie mieć sił by je umyć bo we łbie szumi, nie wspominajac porannego braku sił by dziecku zrobić śniadanie bo głowa boli, eh a takich ludzi jest wiele, ja tak nie potrafię, albo jedno albo drugie z rodziców musi być trzeźwe!Takie mamy zasady w swoim domu:)
: 29 kwie 2011, 22:28
autor: riterka
elibell, to u nas jest tak samo, zresztą ja też nie pamiętam "porządnego" imprezowania, raczej symbolicznie albo wcale bo to na dokładkę niepotrzebne kalorie