Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

28 mar 2007, 10:01

No Kasia szlaban na tt dopuki praca nie będzie skończona :ico_nienie: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

28 mar 2007, 10:01

no papierosy to zly nalog - ale TT jest ok i nie trzeba nas rzucac :-D

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

28 mar 2007, 10:54

iwcia no i nie zamierzam żucać a wręcz przeciwnie sama pcham się dalej - od wczoraj działa mi net w domku :ico_brawa_01: a tym czasem od rana nie napisalam nawet jednego słowa pracy :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

28 mar 2007, 10:56

heheh Kasiu bo TT uzaleznia :-D :-D sama sie o tym przekonałam :-D

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

28 mar 2007, 14:14

tak tak uzależnia :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

28 mar 2007, 15:29

no i nad uzależnieniem nie mogę panowaći dlatego skończyłam na dziś z tym pisaniem bo wole tu posiedzieć ale dla usprawiedliwienia powiem ze już kończę - potrzebuję jeszcze tylko z godzinke więc jutro skończę na 100%

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

28 mar 2007, 17:53

kasia1983, no to podwojne swiet - net w domu i koniec rozdzialu :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
MagdalenaW-G
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 64
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:30

28 mar 2007, 19:05

Kochane witajcie!
Jestem dzisiaj taaaaka szczęśliwa, bo od listopada odkąd jestem na L4 nie byłam na dworze, no oprócz wizyt u lekarza. I dzisiaj taka piękna pogoda, że nie mogłam się powstrzymać i poszłam z mama, bo mąż w pracy na prawie 2 godzinny spacerek. Połaziłam po sklepach, zrobiłam oczywiście zakupy, kupiłam kremy i ciuszki dla małego, tzn. 5 kaftaników i 2 czapeczki oraz spodnie. Fakt, że w jedną stronę zawiózł nas tato, ale z powrotem szłam piechotką :-D
Superowo było no i udało się. Zadne skurcze, ani napięcia brzuszka, teraz leżę, bo troszkę brzuch ciągnie, ale zrobiłam duuuży postęp.
Juz niedługo i będę spacerowała z wózeczkiem i maleństwem po świeżym powietrzu, ale to dopiero za ok. miesiąc

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

28 mar 2007, 19:17

Magdaleno gartuluję serdecznie, rzeczywiście postęp, tak długo nie byłaś na dworzu :ico_brawa_01: do wszystkiego ta radość kupionych ciuszków, no nie? To najlepsze lekarstwo na poprawę humorlu :-D

Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

28 mar 2007, 19:17

Kasia bo cały problem w tym, że zły temat pracy obrałas :ico_oczko: :-D Trzeba było pisac o uzaleznieniach od forum i wtedy bys łączyła przyjemne z pozytecznym... pisanie pracy + zbieranie materiału z klikaniem z nami...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość