Oj znam to.mąż na urlopie, więc wiadomo, że czasu na kompa brakuje.
Ojj przesadzasz na pewno. Ja też anioł nie jestem , ojj nie hehe a na pewno coś dostane.trafionych prezentów dla Was (o ile grzeczne byłyście, bo ja niestety nie, więc się nie spodziewam niczego pod choinką)
Noo to masz wesoło albo i troszkę nerwowo. Moja ciągnie za ozdoby. Bombki właśnie przewagę mam szklane ,miałam kupić plastik lub styropian ale zapomniałam.Jak potłucze to szkoda nie będzie bo to stare sa.Piotrek to łobuz straszny, bombki po całym mieszkaniu rozniesione (plastikowe), w dodatku kilka już spalił w piecu... dziś wywrócił choinkę
Nie wiem dlaczego tak, może dlatego, że ja mieszkam w małej miejscowości 12km od Białegostoku, także pielęgniarka od szczepień przyjeżdża tylko raz w tygodniu własnie w piątku od godziny 15 do 17 można szczepić. Lepiej by było gdyby można było szczepić codziennie, bo wcześniej by nam się udało to zrobić i wcześniej wyjechać.nina
A tak z ciekawości- czemu tylko raz w tygodniu szczepią u Was dzieci?
U nas codzienie, normalnie w porze przyjmowania w przychodni dzieci zdrowych (10- 14).
Nooo bardzo dawno.I zmieniłyście się a najbardziej oczywiście mała.Cześć Dziewczyny !! Jezu jak ja dawno u was nie byłam:((
No nie wiem jak ty to wytrzymujesz ja bym chyba go rozniosła.będzie miał za 6 miesiecy 2 dziecko z inną Panią...
Łooo no to nie za fajnie ale na pewno jakieś wyjście znajdziecie .wszystko super prócz ząbków które nam zjada próchnica...
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość