wisnia3006, czyli dostałaś kilka porad...popróbuj, może zejdzie..
jagodka24,

i Maja nie narzeka prawda???hehehe
bez przesady
ja też mam takie zrywy, że o! on płacze, to może przestanę jeść to czy tamto
albo...ma wysypkę, ulewa...ciemieniucha, więc może uczulenie na nabiał...
ale jak się wszystko odstawi, to potem to dziecko i tak będzie alergikiem...
lepiej żeby miało niewielki kontakt z różnym jedzeniem....przywyknie...
nie mówię oczywiście o ewidentnej alergii
ale jeśl dziecku tak na prawdę nic nie jest....to po co się katować?