Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej

magda1614, mam nadzieję,że to tylko przypadek,że niektóre objawy się zgadzają i Filipek jest zdrowiutki!! Trzymam kciuki za badania!!!
Wielkie za drugi ząbek
tabogucka, jak tam zdrówko ??

NowaSejana, fajnie,że Marcelinka takie postępy robi
Co do przyzwyczajania dzieci do bucików to jakiś czas temu jak zakładałam Martynce buciki takie ocieplane od kombinezonu to był taki płacz,że szok i nogami tarła o siebie i buty ZAWSZE lądowały na ziemi i nie było sposobu na nią. Na szczęście zakładałam jej w ciągu dnia i za rączkę ją prowadzałam w nich i się przyzwyczaiła
Pewnie będzie miała problemy na początku jak jej kupimy butki ale jestem dobrej myśli,że nie będzie bardzo protestować Nie będzie miała wyjścia

Śliczny Marcelinka ma fotelik

U nas dziś było -2 można powiedzieć,że ciepło bo przecież w nocy było -20
Teraz śnieżek troszkę sypie i podobno od środy ma mocno sypnąć, więc może jeszcze na sanki uda nam się wyjść bo Karolcia już zdrowieje

hejka
wczoraj napisałam mega posta i mi się przypadkiem skasował. Nie chciało mis ie drugi raz pisać, a dziś już nie pamiętam co wczoraj napisałam hehe

Mąz na urlopie mnie od kilku dni baaardzo bolą plecy i przypuszczam , że to od dźwigania Mata, bo on kawał chłopa jest. Chodzić łobuz na razie nie zamierza, za to kocha przesiadywać w oknie a ja muszę wiadomo przy nim stać.

Pisałyście o fotelikach. My mamy espiro i oki co Mati się w nim jeszcze mieści, wiec pojeździmy w nim jeszcze.
Zamierzam na dniach sprzedać wózek i przesiąść się na spacerówkę, tylko czekam aż mrozy wreszcie zelżeją. W przyszłym tygodniu mają już być plusowe temp.

Aniaaa tak czas biegnie szybko. Mat to już prawie roczniak. Z jednej strony się cieszę, bo coraz bliżej do moje pracy, ale z drugiej...on jest teraz taki cudowny!!!
co do stawiania stupek. Ola też stawia do środka. Ortopeda mnie uspokoił i powiedział, ze ta wada ma dużą szansę sama się wyprostować do 12 roku życia. Nie wolno dziecku siadać okrakiem. SPokojnie Martynka dopiero zaczyna chodzić. Kup buciki takie, żeby dobrze trzymały kostkę.

magda1614 trzymam za Filipcia bardzo mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!
patrycjokochana. bardzo mi przykro, z powodu teściowej. Moja też po mnie jeździ, tyle tylko, że ona do obcych. nic na to nie poradzimy> natomiast Patrycja!!!idź do pracy! Czytając Twoje posty widzę siebie. ja też miałam tyle lat jak urodziłam Olę. Miałam szansę iść do pracy, ale nie chciałam, bo wolałam spędzać ten zcas z Olą.Denerwowało mnie jak ktoś mi mówił co i jak mam robić przy dziecku.Nie chciałąm jej nikomu zostawiać, bo byłam pewna, że ktoś będzie jej przekazywał złe nawyki. Ta zaborczość jest zrozumiała. Dziś bardzo żałuję. Z kilku powodów. Im dłużej siedzisz w domu tym cięzej będzie Ci wyjśc do ludzi. Im dłuzej będziesz siedzieć w domu, tym bardziej uzależnisz od siebie Blankę (Ola do tej pory musi wszędzie ze mną iść bo jest histeria i pisk), nie popełniaj tego błędu co ja. Blance nic się nie stanie. przecież Twój mąż jest dobrze wychowany. Ty spełnisz się w innym aspekcie, odpoczniesz od teściowej, nie będizecie sobie wchodzić w drogę, a przy okazji będziesz mieć satysfakcję, że zarabiasz.
Ja niedługo też planuję pójsć do pracy. I uwierz mi, cholernie się boję. Siedzę już 5 lat w domu.Zmieniłam się, straciłam pewność siebie, będę musiała popracować nad odbudowaniem dawnej JA. Póki jesteś jeszcze w "rytmie" zmykaj do pracy. Blanka na pewno się nie obrazi. I pozwól Blance spędzać czas z dziadkami. Nie uzależniaj Blanki od siebie, tak jak ja uzależniłam Olę, to duży błąd. dziecko musi mieć kontakt z dziadkami, niekoniecznie w obecności rodziców, pozwól im iść na spacer jak chcą, niech się razem pobawią. Bo uwierz mi póxniej pojawi się problem, jak Blanka będzie musiała iść do przedszkola. Będzie pisk, płacz a Tobie pęknie serce. U mnie na szczęscie nie było tego problemu, bo Ola płacze, że do przedszkola nie chodzi, ale bałam się tego bardzo.
Przemyśl moje rady na spokojnie. Nie bądź na mnie zła. to są rady od serca. Tylko najważniejsze. Czy teściowa zgodzi się zajmować Blanką, jak Ty będziesz chciała iśc do pracy????

Blanka26, ja już się nauczyłam,żeby przed każdym wysłaniem posta skopiować go bo też kilka razy mi się skasował

Powoli Nasze dzieciaczki będą miały roczki, więc trzeba będzie przenieść wątek na "pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!"

Wiesz co, nie martwiłabym się o to chodzenie ale ona tylko jedną stópkę stawia do wewnątrz,a drugą na zewnątrz i jak idzie to taka cała jest krzywa,bo żeby utrzymać równowagę podnosi jeden bark i dupką kręci w prawo i jak już dużo pochodzi to przewraca się o tą nóżkę i potyka
Za tydzień pojedziemy kupić jej buciki i zobaczymy co powie ortopeda. Mam nadzieję,że to samo minie

Jestem pod wrażeniem jak schudłaś obserwuje Twój suwaczek i już tuż tuż do wymarzonej wagi Suuuper Gratuluję bardzo
Ja jak skończę karmić to też muszę się wziąć za siebie,bo zaczęłam podjadać czekoladę i do kawki różne słodkości i już widać tego efekty...

witam z

też muszę się wziąć za siebie

oj ja tez od wczoraj na poczatek nie jadam kolacji

a ja sobie PIT obliczylam i 2100zł do zwrotu oj i bede miala na kolonie Kacperka



no nic czas wygonić synka do szkoły

Pewnie będzie miała problemy na początku jak jej kupimy butki ale jestem dobrej myśli,że nie będzie bardzo protestować Nie będzie miała wyjścia

ja jak Marcelinie ubieralam buciki takie ocieplane to moment i nie miala ich na stopach, a teraz jak jej takie cienkie w domu zakladalam to tez tylko kupa nerwow i stresu, bo jak tu zrobic zeby je sciagnac

a ja sobie PIT obliczylam i 2100zł do zwrotu oj i bede miala na kolonie Kacperka

super, same dobre wiadomosci z rana

U nas Marcelina w koncu zalapala kiedy robi sie papa ale kosi kosi nadal jej nie interesuje lepiej porzadki robic w szafkach i wchodzic tam gdzie nie mozna...

Aniaaa, jej, ten fotelik na rower tak wysoko jest usytuowany?? :)
ja chce kupić taki do przodu przed kierownicę, wtedy chyba ten środek ciężkości jest lepiej usytuowany.

ja już się nauczyłam,żeby przed każdym wysłaniem posta skopiować go

też tak często robie

Mąz na urlopie

a mojego nie ma do 24

magda1614 no ja tez myślę, że nie ma się co sugerować tym internetem, może będzie dobrze i Filipek jest zdrowiutki :) trzymam kciuki za ten szpital,
no i brawa za 2 ząbek!!

kurcze też już na basen muszę się wybrać:)

słyszałyście, że jutro zamieć śnieżna ma być

popatrzcie jak Witek reaguje na dźwięk harmonijki, normalnie łzy w oczach....
http://youtu.be/Zk6ytCIgPTc

[ Dodano: 14-02-2012, 09:49 ]

a ja sobie PIT obliczylam i 2100zł do zwrotu oj i bede miala na kolonie Kacperka

no to super

ja jak Marcelinie ubieralam buciki takie ocieplane to moment i nie miala ich na stopach, a teraz jak jej takie cienkie w domu zakladalam to tez tylko kupa nerwow i stresu, bo jak tu zrobic zeby je sciagnac

ja na szczęście nie mam takich problemów Wituś nosi butki i nic mu nie przeszkadzają

ja ostatnio nauczyłam Witka żeby się dzielił, jak mówię mu: "A dasz mi??" to się śmieje i daje co ma w rączce, taki kochany jesttt

a w sobotę miałam stawianego tarota mojej mamy koleżanka się tym zajmuje po godzinach:)
Miałam same dobre wiadomości :) Powiedziała mi, że Witek będzie bardzo mądrym dzieckiem, że będzie dobrym uczniem, ale nie będzie wylewny, tzn nie będzie nic mówił o swoich uczuciach.... Po tatusiu... :P
w ogóle fajne wróżby naprawdę aż miło się słuchało :) powiedziała też że drugie dziecko będę mieć dziewczynkę
A jak mi parę lat temu też wróżyła, (byłam wtedy z moim byłym narzeczonym...) to powiedziała, że nie widzi nas jako parę w przyszłości, że będę miała innego faceta, że szybko założę rodzinę i że będę miała pierwszego chłopca Więc wszystko się spełniło!

ja ostatnio nauczyłam Witka żeby się dzielił, jak mówię mu: "A dasz mi??" to się śmieje i daje co ma w rączce, taki kochany jesttt

heheh u nas to samo, mowie Marcelinie daj i ona daje..

a w sobotę miałam stawianego tarota mojej mamy koleżanka się tym zajmuje po godzinach:)
Miałam same dobre wiadomości :) Powiedziała mi, że Witek będzie bardzo mądrym dzieckiem, że będzie dobrym uczniem, ale nie będzie wylewny, tzn nie będzie nic mówił o swoich uczuciach.... Po tatusiu... :P
w ogóle fajne wróżby naprawdę aż miło się słuchało :) powiedziała też że drugie dziecko będę mieć dziewczynkę
A jak mi parę lat temu też wróżyła, (byłam wtedy z moim byłym narzeczonym...) to powiedziała, że nie widzi nas jako parę w przyszłości, że będę miała innego faceta, że szybko założę rodzinę i że będę miała pierwszego chłopca Więc wszystko

ja tez mam przyjaciolke, ktora tarota stawia, ale jakos nie mam odwagi... wiadomo, ze o smierci nie moga mowic, ale o zlych rzeczach to chyba wolalabym nie wiedziec

hej dziewczyny
ja jakoś ostatnio weny do pisana niemam
mała usneła właśnie
jak wstanie to na spacer idziemy
mój tato jutro idzie do szpitala bo będzie miał operacje na oko bo ma ząćmę,teraz jedno a za pól roku drugie
maleńka przeziębiona trochę,wczoraj zasnąc nie mogła dopiero jak jej dałam kropelki nasivin to usneła i spała do samego rana od 21 wieczorem
wogóle ostatnio lepiej spi bo i wdzień potrafi 3 godz jednym ciągiem przespać

zapiałam się do ginka i dopiero na 20 marca mam termin,uszę cytologię zrobić bo już 2 lata minełuy i nie robiłam
co do butków to jedni piszą że trzeba w butkach drudzy że nie,ja narazie małą w skarpetkach z abs puszczam i chyba jak zacznie sprawnie chodzic to wtedy jej dopiero kupię buciki

U nas Marcelina w koncu zalapala kiedy robi sie papa ale kosi kosi nadal jej nie interesuje lepiej porzadki robic w szafkach i wchodzic tam gdzie nie mozna...

bravo dla Marcelinki,u nas to samo zabawek pełno,ale to co nie można to najlepsze

brava za wszystkie postępy dzieciaczków
dobrusiu filmik super

Hej

magda1614, fajnie,że tyle kaski Wam się zwróci

U nas Marcelina w koncu zalapala kiedy robi sie papa

za postępy

Dobrusia, powiem Ci,że ten fotelik jeśli się ma bagażnik to jest tuż nad samym bagażnikiem,a jak nie ma to się go montuje na tej wysokości co bagażnik i wcale wysoko nie jest. Wydaje mi się,że lepszy ten na tył,bo dziecko od ok. 9 miesiąca można w nim wozić do 22kg i bez ograniczeń wzrostowych,a ten na przód jest do 15 albo 18 kg i max. do 105cm. W ogóle jak oglądałam na zdjęciach to mi sie wydaje,że nie zbyt wygodnie będzie się jeździć jak sie będzie miało głowę dziecka na piersi w sumie jak mniejsze dzieko to fajnie,bo zbytnio nie przeszkadza ale jak już podrośnie to kierowcy niewygodnie i dziecku ciasno,bo nóżki będzie podkurczać. No nic, takie moje zdanie ale przecież ludzie kupują i jeżdżą tak z dzieciaczkami, więc jak kto woli

słyszałyście, że jutro zamieć śnieżna ma być

właśnie słyszałam,że zamiecie mają być i bardzo obfite opady śniegu żebym tylko dojechała do lekarza z Karolinką na kontrole to później już może padać ile chce

popatrzcie jak Witek reaguje na dźwięk harmonijki, normalnie łzy w oczach....
http://youtu.be/Zk6ytCIgPTc

o kurcze jaką minkę robi biedaczek Martynka tak samo reagowała na śpiewającą lalkę Karolinki ale już się przyzwyczaiła

Co do tarota to super,że same dobre wieści Ci mamy koleżanka wywróżyła
Ja tak samo jak NowaSejana, nie miałabym odwagi

Martynka też podaje wszystko jak się poprosi i zanosi Karolince jej ubrania jak gdzieś znajdzie
No i uwielbia wyjmować pranie z pralki i wkładać

A jak się dorwie do szuflady z pościelą to masakra całą pościel później zbieram po domu

Ale u nas dziś super pogoda świeci słoneczko i jest -1 tylko szkoda,że na spacerek wyjść nie możemy

Kurde Martynka wyjęła kartę z dekodera i przepadła... Szukałam w całym domu i nigdzie nie ma Ciekawe co teraz !?

Hej nie dałam rady wszystkiego przeczytac bo czytam nie ze swojego kompa mój wczoraj padł i ryczałam cały dzien bo tylko na nim mam swoją pracę magisterską i miałam ją juz wysyłac ale na szczescie wuja K sie zna na tym i dzis juz mam skopiowany dysk ale komp nadal nie działa moze uda sie go przeformatowac
no i dziadek sie gorzej poczuł kazali przyjechac ze umiera ale dzis mu troszke lepiej jestem zła bo wszyscy pojechali a mi nikt nie powiedział dopiero jak juz wyjechali a daleko mamy do Poznania jutro jade ...
dziewczyny dzieki za rady nie jestem zła Sejano tylko ze to nie jest tak ze ja nic nie robie i cały czas tylko jestem z Blanką sprzątam tez u nas do góry czesto i łazienke dzis tez cała wyszorowałam tylko nie lubie na dole jak tesciowa siedzi przy niej sie krzatac i sprzatac pozatym u mnie w domu inaczej sprzątałam innych scierek czy gąbek urzywałam i płynów takie głupie przyzwyczajenia co do gotowania tez czesto cos ugotuje tylko wiesz jak bede miała wiecej kasy to pujde na zakupyu i kupie składniki na to co mam ochote ugotowac puki co z kasą krucho no i ona gotuje za to co kupi ;/
małą czesto dziadki tez mają ja teraz pisałam pracę wiec połowe dnia mała była na dole mi ją K przynosił tylko do uspienia
do pracy chcę isc ale nie na te 12 godz jak kierownik nie znajdzie dla mnie czegos innego to poszukam gdzie indziej wiem ze nie powinnam wybrzydzac ale pracowałam na stanowisku asystentki wczesniej i niedziele wolne i dzien jeden w tyg tez i teraz jak skoncze magistra w to samo miejsce mamm isc na kase ? wiem ze jak juz tam pujde to pewno zostanę a widywac swoje dziecko co drugi dzien? bo tak by było