Cześć!
Agus napisał/a:
ciacha z czekoladka i latte
o matko aż mi ślina leci
eee tam, Kwiatunio, Aguś na pewno ma niedobre czekoladki
szkieletorek daj znać jak po wizycie!
I fajnie,że sprzedalaś co nieco, to zawsze cieszy!
Ja dziś też mam dobry humorek, bi sprzedałam ostatnie rzeczy po Zuzi
8 kartonów poszło, trochę to trwało, ale sukces
Pani wzięła też rożek i wpadło 85 zł
Od początku zapisywałam sobie, co za ile sprzedałam i powiem Wam,że jest tego prawie 800 zł
Gdybym to odkładała to by było, a tak to do portfela i nawet tego nie poczułam, hehe...
Teraz już na bieżąco bedę sprzedawać, po Maćku i po Zu.
A Zuzię jakiś wirus dopadł, gorączkę ma, spała pół dnia, zwymiotowała rano, teraz jest ok, śpi
zirafka no niezła Majeczka,że nie zasnęła!
Pamiętam,że jak Zuzia już siedziała porządnie i w spacerówce jeździła to też już nie zasypiała na spacerze. Dobre to było, bo potem w domciu spała, a ja mogłam np. obiadek zrobić.