Porozmawiajmy ....

[mal]

bozena, mnie akurat smakuje
leć po te składniki,zawsze lepiej samemu upiec

[bozena]

bozena, mnie akurat smakuje
leć po te składniki,zawsze lepiej samemu upiec

oj żebys wiedziała, że polecę ale najpierw do przedszkola po bąble a potem z nimi do sklepu. Dzis upiekę, normalnie nie wytrzymam.

[mal]

bozena, i jak dzieci sie ucieszą ,że mama coś upiecze
wczoraj Zuzia pomagała trzeć jabłuszka i nie muszę mówić jaka dumna była z siebie z reszty jabłek ugotowałam ryz i miałam ryż z jabłkami na kolacje wczoraj to miałam taki dzień jabłkowy

[bozena]

moje raczej nie przepadaja za szarlotką, ale ja ja kocham
a jabłuszka mam zesmazone w słoikach więc roboty sporo mniej

[Marcia77]

za szarlotką, ale ja ja kocham

mnia mniam załapię sie na kawałeczek??

[buzok14]

Ale robicie smaka. To ja upiekłam z okazji ukończonego 24 tyg

[ Dodano: 2010-10-06, 15:55 ]
Smacznego.

A tak poważnie to leń ze mnie, bo ja to dość często miałam coś upieczonego, a teraz ochotę mam ogromną na jakieś domowe ciacho, ale leniuch ze mnie

[aniawlkp86]

witam

mal dawaj kawałek ciacha

[misia81]

witam i ja

Ale robicie smaka z tymi ciastami,ja czekam na wypłate i równiez jakies upichce mniammm

u nas taka piekna pogoda jest,ze az chce się zyc mąż w pracy a ja się nudze,ale juz w piatek wracam do pracy a boje sie

[ Dodano: 2010-10-06, 17:08 ]
aniawlkp86, czytałam na innym wątku jak o duchach pisałas...ja tez miałam przezycia...po smierci mamy przyszła do mnie popatrzyła i poszła,potem pare lat temu szłam sobie ulicą i nagle ktos mnie woła mówie to chyba mój dziadek odwracam sie a on na balkonie po drugiej stronie ulicy stał i mi machał..mysle przecież on tam nie ma znajomych jak on się tam znalazł?,i jak sie okazało w tym czasie zmarł oj wiele różnych wizji miałam naocznych cos w tym musi byc

[bozena]

hej laseczki
poszłam do sklepu i zmieniłam zdanie, zamiast szarlotki będzie serniczek

[Agnieszka26]

aniawlkp86, czytałam na innym wątku jak o duchach pisałas...ja tez miałam przezycia...po smierci mamy przyszła do mnie popatrzyła i poszła,potem pare lat temu szłam sobie ulicą i nagle ktos mnie woła mówie to chyba mój dziadek odwracam sie a on na balkonie po drugiej stronie ulicy stał i mi machał..mysle przecież on tam nie ma znajomych jak on się tam znalazł?,i jak sie okazało w tym czasie zmarł oj wiele różnych wizji miałam naocznych cos w tym musi byc

Ale mi ciarki przeszły wrrr... Do mnie często mamusia przychodzi pogłaska popatrzy i idzie a ja ją wołam. Chociaż odkąd w ciąży jestem to mamcia mnie zaniedbuje. Tak już zachodzi do mnie 10 lat wiec się przyzwyczaiłam.

[ Dodano: 2010-10-06, 18:41 ]
A tak wogóle to piję sobie herbatkę obejrzałam Majke i się nudze M. poszedł na siłownie niech trzepie bicepsy będzie synka po nocach nosił