wczoraj mąż mi kupił torbę do szpitala. muszę sobie jeszcze wybrać jakiś szlafroczek ładny i piżamkę nową

kapciuchy bamboszki już mam.
jak październik minie to ani się obejrzę a będzie trzeba torbę spakować.
w listopadzie pójdziemy na kosmetyczne zakupy dla maluszka. niech się wczuje przyszly tatuś i potrząśnie portfelem.
jak ja tak sama kupuję albo ktoś nam kupuje (np. moi rodzice..) to on nie odczuwa ile tak naprawde kosztuje maluszek. musi poczuć to na własnej skórze
haha dziewczyny jak dziś wstałam i spojrzałam w lustro to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. wyglądalam jakby mnie jastrzębie brały. każdy włos w inną stronę czyli uroki nowej krótkiej fryzury. aż zatęskniłam za długim nieładem. do krótkiego nieładu muszę się przyzwyczaić.
[ Dodano: 2010-10-07, 19:51 ]
moje libido wyszło na spacer i tylko raz na jakiś czas wraca się najeść. czasami je wolam i wolam a ono nie słucha
dziś wróciło niczym syn marnotrawny i jest głodne a mąż napewno je powita z wielką radością i pożądnie nakarmi... i znów będzie cierpliwie czekał.. aż wróci może na stałe.
`ale nie jest źle przecież wiem że i tak kochasz mnie
wszak i ja kocham ciebie i tak
odchodzisz już 30 raz
30 raz zostaję sam
ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami
nawet nie przewracasz oczami`
