Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Cytat:
i dopiero jak ona zobaczyla moje lzy to przestala krzyczes i chyba do niej dopiero dotralo...
widzisz i to jest dobry moment by z nia porozmawaic ze to cie bardzo bolalo jak ona sie zachowala i ze ja mimo to kochasz i nie chcesz by sie tak zachowywala

wlasnie to zrobilam.. powiedzialam, ze mnie boli serduszko jak ona mnie bije i krzyczy itd... a ona wlasnie sie przytulala i glaskala mi to moje serce.. narazie poki co caly dzien jest grzeczna i mam nadzieje, ze teraz wieczorkiem nic jej nie "odbije"

NowaSejana, zycze ci tego z calego serducha ,bo jaby zeczla to przypomnij ze ze cos tobie obiecala i pamietaj ze wieczornej bajeczce

ale oby już takich sytuacji nie było

szczerze.. to ja juz mam serdecznie dosc wychowywanie 2 dzieci w pojedynke... to jest dla mnie bardzo trudne i wymaga ode mnie baaardzo wiele wysilku... poprostu czasem az przeklinam, ze nie ma przy mnie Przemka, ze mi nie moze pomoc...
bo powiem Wam, ze on ma dobry wplyw na dziewczynki.. moze dlatego ze facet?? jak on cos powie to tylko raz i one odrazu sluchaja.. a ja moge mowic i 100 razy i jak grochem o sciane...

i wogole czesto chwalcie swoje dzieci ,dla nich to jest najlepsza nagroda

NowaSejana to gdzie jest twój partner że sama małe wychowujesz? u nas akurat to Hania bardziej się mnie słucha niż A pewnie dlatego że to ja jestem bardziej stanowcza niż mąż

i wogole czesto chwalcie swoje dzieci ,dla nich to jest najlepsza nagroda

o tym nie zapominam.. bo moja mama np nie pamietam zeby mnie chwalila, albo mowila, ze mnie kocha...
a ja dziewczynkom mowie codziennie...

NowaSejana to gdzie jest twój partner że sama małe wychowujesz?

do dluga historia, ale zaczne od tego.. nie wiem czy wiesz, ze z blizniaczkami zostalam sama w 3 mies ciazy... palant uciekl... no i wiadomo alienty bla bla bla, ktorych i tak nie placi...
Z Przemkiem jestesmy razem prawie pol roku.. (na suwaczku widac) i poki co nie mieszamy razem... mieszkamy od siebie w odleglosci ok 100 km.. i Przemek jest u nas w miare mozliwosci... Ma swoje firme, wiec czasem ciezko mu jest przyjechac... ale narzekac nie moge... no i ze spokojnym sumioeniem moge powiedziec, ze ma wiekszy wplyw na male niz ja, oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu

NowaSejana obiło mi się jedynie gdzieś na forum że cię długo nie było i nie jesteś z ojcem dziewczynek,a na suwaczku widzę że masz innego partnera bo skojarzyłam po długości trwania związku widać,że na prawdę masz ciężko,ale jakoś dajesz radę bo małe mają już ponad 3 latka a ty sama z dziewczynkami mieszkasz?czy może rodzice ci coś pomagają? szkoda,że obecny partner nie jest cały czas przy tobie,ale zamierzacie to w najblizszym czasie zmienić?tzn np zamieszkać razem? sorki że tak wypytuję jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać

juz lece mile babeczki ,czas przygotowac Zuzke do spania

dobranoc do jutra

tak, po skonczeniu mojego kursu chcemy zamieszkac razem
a kurs koncze 24 wrzesnia
wiec gdzies pod koniec roku

moi rodzice i rodzenstwo mieszkaja w Polsce... jakos poki co dawalam rade, ale przez przedszkole dziewczynki sa jakies badrzeij niedobre.. i i rosna.... a za Przemkiem szaleja...

[ Dodano: 2010-03-09, 19:07 ]
mal, dobranoc...

mal papa

NowaSejana to jeszcze trochę się pomęczysz bez Przemka

ale przez przedszkole dziewczynki sa jakies badrzeij niedobre.. i i rosna.... a za Przemkiem szaleja.

w przedszkolu nie mają wszystkiego i jakoś próbują to w domu odreagować ale trzymam kciuki żeby się uspokoiło i było dobrze i fajnie że przepadają za Przemkiem,to dobry znak