Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

05 sie 2007, 12:01

marta :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_olaboga: :ico_olaboga: szok !!!!! zeby tylko franus szybko wyzdrowial!!!! :ico_olaboga: :ico_olaboga:
takie malenstwo tak sie meczy .... co z tymi lekarzami????? a ja myslalm ze u was w irlandii lepsza opieka... ale widac wszedzie wielki g...

sorki ze tak pozno napisalam na tt ale spalam :ico_wstydzioch: wlasnie mialam ci smska pisac....
trzymajcie sie cieplutko i czekam na smsa buziaczki

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

05 sie 2007, 12:05

Dzieujemy Madziorka :one: z Antolem już lepiej,
dzisiaj wyjechałam moja mama nie miałam pjęcia że Antol tak się do babci przywiąże...był bardzo zdziwiony że nie ma "baby" szukał jej nawet w szafie, chodził i rozkładał rączki i wołał nie ma nie ma.......... :ico_noniewiem:

na pocieszenie napisze jak to polscy lekarze przesadzaja...jak bylam w polsce zrobilam cytologie ,ktora wyszla zle (to bylo jakies 3 lata temu ) na tyle zle,ze niby mialam raka :ico_szoking: pani mi powiedziala,ze teraz to kwestia ratowania macicyi dzieci pewnie miec nie bede :ico_szoking: oczywiscie byly placze przez 3 dni,bo tyle mi zajelo,zeby sie wziac w garsc i walczyc z choroba ,ktorej jak sie okazalo nie bylo :ico_puknij: poszlam do szpitala,ale to nie byl zaden rak :ico_puknij: zrobili mi jakis zabieg ,poszlam do domu ...po miesiacu okazalo sie,ze wszystko ok :-D dlatego polskim lekarzom tez nie za bardzo wierze,ale i angielskim tez nie wierze

Ja też muszę z Tobą zgodzić...niestety, mojemu męzowi też wykryli raka , dali mu dwa miesiąca życia...mąż wtedy chorował na depresję, poszedł do innego lekarza okazało się ze to nie jest żaden rak...ale co wtedy przeżył to Jego.
martuchafrost, życzę zdrówka Twojemu synkowi :-)
madziorka hihi, nie masz na co narzekać, Twoj synek ma super rozkład dnia.

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

05 sie 2007, 12:08

dziewczyny potrzebuje pomocy!!!!
czy podac małemu antybiotek bez " osłonki na żołądek" tzn bez Lakcitu czy jak to tam sie nazywa???? nie jest za mąły zeby mu bez niczego ten syrop podac????
Ostatnio zmieniony 05 sie 2007, 12:30 przez martuchafrost, łącznie zmieniany 1 raz.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

05 sie 2007, 12:11

Martucha ja niestety nie mam pojęcia, Antoś jeszcze w życiu nie miał podawanego , ale wydaję mi się że osłona powinna być. Zadzwon do swojego lekarza, może..... :583:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

05 sie 2007, 14:04

dziewczyny mam pytanie...
te krosteczki nie znikaja z buzki leosia... sa takie drobniutkie rozsypane glownie na czolku.. bo na policzkach bardziej pojedyncze i w niwielkiej ilosci.. ale wczesniej bylo podobnie jak na czole..
ma je nawet na uszkach... mama teraz dopatrzyla sie jakby jakij wydzielinki z nich w uszku... nie wiem cholera.. czy to rzeczywiscie ten tradzik????
czy moze jakas alergia?? nie wiem jak to odroznic????
jak wyglada tradzik a jak alergia?? i czym charalteryzuje sie skaza bialkowa? m=bo juz mam schize.... w sumie jem wiele rzeczy ale wczesniej ich nie jadlam i tez to mial.. wiec nie sadze zeby to bylo spowodowane ostrym jedzeniem czy pomidorami...

a najgirsze ze one sie rozprzestrezniaja.. zaczelo sie od policzkow.. potem czolo.. uszka.. brodka.. pod brodka.. a teraz juz dochodza do klatki piersiowej i jkaby ida w dol...
moze ten plyn oilatum pomoze...
ale jesli uczulenie na plyn czy proszek to chyba pojawilo by sie na ciele a nie na buzi.. co nie???
przemywamy buzie tylko woda ale smarujemy tez oliwka bo jest taka sucha bez tego...

i co sa jakies pomysly????/

jutro kolejna wizyta u lekarki...

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

05 sie 2007, 14:45

madziorka hihi, u nas to byl tradzik i utrzymywal sie bardzo dlugo, jakis tydzien temu zszedl z reszty twarzy, ale na brodzie jeszcze zostalo. moze odpusc sobie oliwke i kremikiem nawilzajacym smaruj, bo oliwka to mi lekarz powiedzial ze za tlusta na tradzik. nie wiem jak ze skaza jest, ale slyszalam, ze to mozna jakos odroznic...

[ Dodano: 2007-08-05, 14:50 ]
martuchafrost pisze:dzwoniłam do polskiej lekarki mówiła ze mam przylatywac bo mi dzieciaka zmarnują

niestety wiesz, ze ja mam takie samo zdanie na ten temat. dla pocieszenia dodam, ze Lusi jeszcze do tej pory pepek troszke ropieje, ale on nie ma zadnych towarzyszacych objawow. antybiotyku tez bym sie bala bez oslony podawac.... zdrowka zyczymy dla Franusia :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

05 sie 2007, 15:00

Jasnie Pani juz jestesmy w domu, juz za późno :ico_placzek: podałąm antybiotyk, polska lekarka kazała, Jezu teraz tak myślę ze mogłam mu nie podawac :ico_olaboga: bo teraz przemyłam rumiankiem i troche lepiej to wygląda, ale jesli juz doszło do zakażenia to co??????
Madziorka kiedys pisałas cos o cytrusach??? piłas albo jadłas cos takiego???? jesli mały dostał krostki to od czegos co zjadłas, tak mi sie wydaje.....

ilonakk9
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 494
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:29

05 sie 2007, 18:53

hey dziewczyny kochane!!!
Marcia trzymaj sie dzielnie z Franiem!!!!Duzo zdrowka dla niego bidulka!!!!!

My dzisiaj z rana wyladowalismy z Vinee w szpitalu na pediatrii,od wczoraj miala wysoka temperature i tylko czasami udalo sie ja zbic,byla rozpalona jak nie wiem co...I jeszcze Bablu mial nocki wiec na telefonie cala nocka zarwana z moja bidulka,znajomi lekarzy byli w pogotowiu jakby co....jakos do rana bylo jeszcze ok,ale rano juz poszlismy do szpitala...
Jakis wirus zlapala :ico_olaboga: ,uszka,gardlo i brzuszek w porzadku cale szczescie.Zreszta i tak Bablu ja wczesniej wyogladal.
Wczoraj bylo wszystko pieknie na spacerze bylismy a tu okolo 7 wieczorem nagle zaczela plakac i dostala goraczki i zwymiotowala,ale bardzo malo i tylko raz.Boze ja wpadlam w panike,plakalam razem z nia,totalnie bylam zalamana... :ico_placzek:
Dzis roznie,nie bardzo chce brac lekarstwa,musimy ja niezle oszukiwac,ale goraczka caly czas wraca...apetyt ma i duzo pije,juz 7 butelek herbatki po 110 ml wypila moj skarbek...
Jak dzis ja widzialam jak plakala przy podawaniu lekarstw to plakalam jak bobr razem z nia...Boze my mamuski to tyle musimy przejsc z naszymi dzieciaczkami.. :ico_placzek:

To tyle....
Jestem padnieta jak nie wiem co,a nocka sie szykuje pewnie czuwania...
Caluski dla Was mamuski i dla Waszych dzieciaczkow!!!!

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

05 sie 2007, 19:04

marta ja tak napisalam, ze gdybym miala wybor to bym bez oslony nie podawala, ale ty wyjscia nie mialas. pociesz sie, ze jak mala bylas to nie bylo zadnych oslon, a antybiotyki dawali i kawal baby z ciebie wyrosl. jeszcze pamietam, ze moja polozna kiedys powiedziala, ze jakby ardzo pepek ropial to takim zwyklym spirytusem do picia (nie z apteki tylko taki ze sklepu) przemywac, tylko juz nie pamietam w jakich proporcjach go rozciencac kazala. ale jakby ci sie udalo tam taki spyrol dostac, to jak go rozcienczysz to sprobuj. buziale dla malego :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
ilonka ty tez nie za ciekawie masz :ico_pocieszyciel: , ale dobrze, ze ma apetyt, a jak ma goraczke to niech pije ile tylko da razy, bo to odwadnia organizm.
I nie placzcie juz z tymi dziecmi, bo wy mamy jestescie i macie byc twarde, zeby emocje wam rozumu nie ujely jak sie cos zacznie dziac i szybko trzeba bedzie reagowac.

kaasiaa79
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 972
Rejestracja: 06 mar 2007, 23:22

05 sie 2007, 20:41

Ilonuś, może to trzydniówka? bo lenka też przecież niedawno miała i było identycznie :ico_chory: :ico_noniewiem:
Martusia, no kurde od jednego antybiotyku to sie nic nie stanie, nie martw sie, podejrzewam, ze to chodzi o jakieś systematyczne przyjmowanie, a nie takie jednorazowe, nie przejmuj sie kochana :ico_pocieszyciel:
Jasnie Pani :), ja właśnie takim spirytem przemywałam, ale nie pamiętam tych proporcji :ico_puknij: ale teraz to juz sie wszytsko chyba ładnie Farniowi zagoi.
Madziorka nie wiem nic o wysypkach :ico_noniewiem: lenka miala też po urodzeniu na buzi, ale to zeszło po 3 tygodniach, a ja przez dwa dni smarowałam oksykortem A do oczu i wlasnie po tym zeszło, ale co to bylo to nie wiem, bo więcej sie nie pojawiło :ico_noniewiem: ale, tak myśle, może tego nie natłuszczać tylko raczej osuszyć?

u nas już po gościach, obiad byl wypasiony, gorzej, bo pojechaliśmy tam taksówką, a wiecie jak ja znosze takie niepotrzebne wydatki :-D
teraz lenka sie moczy, a ja cos pożre i też sie wymocze.

buziaczki dla naszych chorowitków Vinee, Franusia i Leonka w krosteczkach :ico_buziaczki_big:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość