Awatar użytkownika
Sabcia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3311
Rejestracja: 22 wrz 2008, 17:38

06 maja 2010, 19:53

Kasia90, ja jem najpozniej o 18 ale zazwyczaj jest to 17 i zwykle cos lekkiego, dzis lososia z warzywkami z parowara zjadlam o mojej 16.30 ale kolacje juz sobie odpuscilam :-D

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

06 maja 2010, 20:10

Kasia90 to fajnie macie tyle małych dzieci w rodzinie. Wesoło :ico_haha_01:
Przerypane, że nie macie parku i placu...

[ Dodano: 2010-05-06, 20:35 ]
Miłego wieczorku. Ja jakaś padnięta dziś jestem, więc już uciekam do wyrka;)

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

06 maja 2010, 21:09

ja jem najpozniej o 18 ale zazwyczaj jest to 17 i zwykle cos lekkiego, dzis lososia z warzywkami z parowara zjadlam o mojej 16.30 ale kolacje juz sobie odpuscilam :-D
Ja nie chce żeby mąż jadł samotnie obiad, bo w końcu ma żonę. Póki jeszcze mogę to jemy razem, jak Kinga zacznie jeść nasze obiady to my będziemy jeść koło 13-14, a Kamil wtedy sam. Więc na razie korzystam.
to fajnie macie tyle małych dzieci w rodzinie. Wesoło
No fajnie jest. Tylko, że oni są 40km stąd i potwornie się tęskni.
Przerypane, że nie macie parku i placu...
To fakt. W sumie mamy park, ale musiałabym ponad godzine iść na nogach do miasta. Poza tym to park z ławeczkami, nie ma tam za bardzo gdzie się rozłożyć z kocykiem. A "plac zabaw" mamy przed blokiem, tzn 3 ławeczki, piaskownica i huśtawka, ale taka dla dużych dzieci, 2 łańcuchy i deseczka.
Dobranoc :)

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

06 maja 2010, 22:00

A w chodziku ciężar opiera się na bioderkach, masz rację, ale tylko jeśli dziecię nie umie chodzić i w nim "siedzi".
zazwyczaj wkłada się dziecko do chodzika jak nie umie jeszcze chodzić :)
a Kali córeczka ma 6 mcy , więc dobrze siedzieć pewnie nie potrafi :ico_haha_02:

ja dzis na kolacje zjadłam lasagne , siostra robiła i nas zaprosiła , więc troszke kalori było :ico_oczko:

jutro jade do warszawy na ostatnia wizyte ortopedyczną i z Ala o okulisty więc dzionek spędzony w klinice , a i może skocze na zakupki i kupię cos na komunię :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Kala ;)
Papla
Papla
Posty: 790
Rejestracja: 16 wrz 2009, 09:10

06 maja 2010, 23:51

Kasia90 40 km to nie tak daleko :ico_haha_01: mój Rafał codziennie do pracy jeździ 72km :ico_olaboga:

wiolaw racja, Weronika jeszcze się kiwa ale w wózku już nie chce siedzieć ani tym bardziej leżeć a czasem muszę siku czy pozmywać czy zrobić śniadanko i obiad :ico_noniewiem: i za bardzo nie wiem co wtedy z nią robić. Do niedawna wszystko robiłam z nią na rękach ale odkąd mam problemy z tymi bólami głowy to wolę nie mieć jej na rękach bo czasem to aż równowagę potrafię stracić :ico_olaboga: i co by było gdyby wtedy u mnie na rękach była? :ico_placzek:

Ewka_82 proszę dopisz pytanie to zabawy "ulubione" bo stoimy w miejscu od 2 maja :ico_noniewiem: dla ułatwienia podaję link :-D http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... &start=930 :-D

Awatar użytkownika
Sabcia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3311
Rejestracja: 22 wrz 2008, 17:38

07 maja 2010, 09:02

Witam!!!
Ja tylko wpadam powiedziec ze dzis mnie za duzo nie bedzie musze na zakupy leciec posprzatac bo popoludniu kolega od syna przychodzi takze musze im cos przygotowac pysznego - do tego to anglik i bedzie jadl z nami obiad a ich sie ciezko karmi bo oni raczej tlusto jadaja a my raczej dietetycznie :ico_noniewiem: mam nadzieje ze cos zje ....

Awatar użytkownika
magduś81
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1790
Rejestracja: 25 sie 2008, 15:21

07 maja 2010, 09:24

Czesc babeczki :-)
Za nami kolejna nocka z bólami dząsełek :ico_placzek: pół nocy chodziłam z Maksem żeby go uspokoić, podałam mu przeciwbólowy i zasnął na godzinke. Teraz też marudzi ale już czuje tego paskudnego zęba więc pewnie się przebije za jakieś kilka godzin. Oby szybciej.
W poblizu nie mam żadnych parków ani placów zabaw
kurcze to rzeczywiście beznadziejnie :ico_sorki: a te place zabaw to rzenada. U nas taki sam. Ale za to w parku mamy olbrzymi więc jest gdzie chodzić.
Ewka_82 :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Pawełka za pół roczku, i dla babci że jest kochana dla wnusia!!
dzis mnie za duzo nie bedzie
miłego dnia :-)

Ja może dzisiaj się wybiore na spacerek chociaż ta pogodziana nie pewna, bo może zaraz padać.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

07 maja 2010, 09:29

Sabcia to masz mega wyzwanie z gotowaniem:)

Kala a czemu Ty wszystko robiłaś na rękach z Wercią?? i może ona tak się nauczyła i marudna. Mówię Ci nie potrzebny chodzik żeby było co z dzieckiem zrobić:) jak ja gotuje Milenka jest na kocyku z zabawkami, w krzesełku do karmienia ze mną w kuchni, daję jej wtedy różne przedmioty kuchenne i zadowolona jest albo w łóżeczku i zaglądam do niej. Super też jest kojec, ale o tym już pisałam.
Ale Rafał daleko ma do pracy. To paliwo dużo was kosztuje!!

Kasia90
40 km?? to tyle co do mojego domu rodzinnego:) bliziutko masz, a masz prawko? ile ja bym dała by mieć tak blisko rodziców, nawet ze 100, a mam 900. To jest daleko :ico_haha_01:
Kasia nie ma to jak nasze polskie wypasione place zabaw:)

Wiolaw
na pewno Ci te lasagne nie zaszkodzą:)

A u nas dziś zimeniaczki, jajka sadzone i szparagi z sosem beszamelowym :-D

[ Dodano: 2010-05-07, 09:31 ]
Magduś oby ząbek się szybko przebił!

Ewcia no właśnie kochaną Pawcio ma babcię;) moi też tak rozpieszczają Matiego i Milenkę choć są bardzo rzadko.

[ Dodano: 2010-05-07, 09:34 ]
Milenka ma już 2 dni jakieś 2 plamki koło usteczek na policzkach.

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

07 maja 2010, 10:01

Witam
Ja wczoraj póxnow wróciłam do domku i zanim sie ogarnełam to juz usypiałam na stojaka :-)
u nas pogoda dzis tragiczna leje i wieje brrr :/
Wiecie co ja jak zwykle wróciłam wnerwiona od teściów bo jak widze co oni i M siostra wyprawiaja z dzieckiem to ręce opadaja :ico_zly: mała ma tak odgnieconą główkę bo kładą ja na jednym boku normalnie głowa w kształcie duzej litery D :ico_szoking: w dodatku mała ma skaze białkowa a juz dawno mówiłam aby mamusia uważała co je a ona mleko prosto od krowy, same twarogi i jaja w dodatku je czekolade w nieziemskich ilosciach :ico_olaboga: i w sumie lekarz powiedział że nie wie dokońca czy to skaza czy inna alergia pokarmowa ale co sie dziwić nikt wróżką nie jest a kiedy je się wszystko czego nie wolno to trudno póxniej znaleźć przyczynę
Mała ma potówki ale oni uważają że 23 stopnie w pokoju to minimum jakie muszą zapewnić małej :ico_szoking: słów brak ale najgorsze że teściowa uważa że wszystko jest ok i że się wszystko samo unormuje :ico_puknij:

Pisałyście o placach zabaw i parkach ja akurat nie moge narzekać bo wszystko mam bliziutko ale w takim wydaniu "dobre bo polskie " :ico_oczko: tzn. wszystko zostawia do zyczenia :-)
magduś81, trzymam kciukaski aby jak najszybciej wybił sie ten zabek i niech już da spokuj Maksiowi :ico_noniewiem:
Ewuś - dla Pawełka za pół roczku :ico_brawa_01: spóźnione ale szczere
i dla babci za prezenty :ico_brawa_01:
plamki koło usteczek na policzkach.
matikasia, może cos ją uczuliło a może od ślinienia sie na ząbki :ico_noniewiem:
codziennie do pracy jeździ 72km
mój jezdzi ok 100 km codziennie do pracy

Idunia mi się zasmarkała mam nadzieje że to tylko katarek już sół i frida poszły w ruch :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-05-07, 10:04 ]
matikasia to ty kochana pisałas o zjeżdżalni na dzień dziecka? świetny pomysł my Nikoli kupiliśmy na zająca i codzienie zjeżdża i ma przeogromna frajde :-) teraz to już zaczeła cudowac i na brzuchu zjeżdża i tyłem ale w domu na dywanie więc raczej krzywdy sobie nie zrobi :-)

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

07 maja 2010, 10:55

Edulita jeja z całym szacunkiem bo to Twoja rodzina, ale głowa pęka jak oni "dbają" o to dziecko. Niektórzy to normalnie na kurs powinni iść. My mamy 19-20 stopni w domu i jest oki.
Tą zjeżdżalnię chyba faktycznie kupimy. Będą mieli wspólny prezent.

Zrobiłam 2 serie a6w i normalnie 3 nie mam siły :ico_sorki: zrobię po spacerku. Do końca pozostało mi 9 dni i jest coraz trudniej, ale 2 kg na minusie:)

Już Milence zjaśniały te plamki. Nie wiem co to mogło być. Podjadała z 3 razy nasze zupki, ale to dosłownie kilka malusich łyżeczek.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość