Strona 422 z 1266

: 10 paź 2010, 13:10
autor: dorotaczekolada
aniawlkp86, :ico_tort: dla Hani :ico_brawa_01:
AsiaNlno niestety z pilegniarkami tak jest choc to ich obowiazek :ico_zly: z mlekiem probuj,moze inna butla?

: 10 paź 2010, 13:35
autor: spadlamznieba
wszystkiego co najlepsze dla solenizantek :)

Miluśka, jak samopoczucie?

: 10 paź 2010, 13:39
autor: Miluśka
spadlamznieba, kiepsko... :(

: 10 paź 2010, 13:42
autor: spadlamznieba
co się dzieje...

: 10 paź 2010, 13:46
autor: Miluśka
niby nic... a jakoś tak jest kiepsko.

moja kruszynka szaleje w brzusiu.

nie wiem czy nie udam się do lekarza szybciej niż mam wizytę. w dziale pilne napisałam o co chodzi.

: 10 paź 2010, 13:51
autor: spadlamznieba
moja też, cały brzuch mi lata, jestem ostatnio bardziej senna niż kiedykolwiek.
ale to dobrze, że szaleją - to znak, że wszystko ok :)

nie zamartwiaj się na zapas... :ico_sorki:

: 10 paź 2010, 13:56
autor: Miluśka
ja cieszę się ze szaleje...

i wiem ze ten nastrój minie...

tylko jakoś tak teraz jest..

: 10 paź 2010, 13:58
autor: spadlamznieba
rozumiem, co masz na myśli. Jestem z Tobą.

a kwestia męża i Twoich podejrzeń się już wyjaśniła? Już lepiej niż wczoraj?

: 10 paź 2010, 14:08
autor: Miluśka
te podejrzenia to nie tylko że dał mi kwiaty.

to troszkę głębsze. a mianowicie po pracy wraca od ''mamuski'' 2-3 h później. nie wiem czy przypadkiem nie spotyka sie z kolegami bez mojej wiedzy.
i jakoś tak niespokojna jestem. mam wrażenie że coś przede mną ukrywa. że zrobił coś za co byłby wielki dym. czasami tak patrzy jakby się bał że w końcu się zorientuję.

i co mnie niepokoi jeszcze. wraca do domu jest zmęczony i nie jest głodny. gdzieś się zakręci gdzies pojedzie i wraca nie może usiedzieć w miejscu dużo je wciąż się kręci itp
jeśli może podejrzenia okazałby sie prawdziwe to ja nie wiem co bym zrobiła. spakowałabym go i kazała mu się wynosić.

kiedyś z kolegami lubił maryśkę.

[ Dodano: 2010-10-10, 14:10 ]
sama nie chcę wierzyć że mogę go o to podjerzewać. i mi głupio przed samą sobą. ale on mnie kiedyś oszukiwał z czymś i teraz jestem ostrożniejsza i bardziej czujna...

: 10 paź 2010, 14:14
autor: spadlamznieba
nauczyłam się, że na swojej intuicji mogę (prawie) cały czas polegać i nie jest ona zgubna. czasami szczera rozmowa może też wiele wyjawić. może wraca od mamy już najedzony dlatego nic nie chce jak wróci? Nie znam go, to Ty znasz go najlepiej - jeżeli cos przeczuwasz to może być tak (jest takie prawodpodobieństwo), że masz z czymś rację ale nie musisz mieć do konca. Ciężko mi wyczuć...

Muszę zmykać, pojawię się pod wieczór... Mała wzywa :ico_spanko: