: 10 paź 2010, 14:15
i teraz jest między nami dobrze i ja nie mam ochoty się kłócić a wiem że jak zacznę ten temat to nie obejdzie się bez ostrzejszej wymiany zdań.
co więcej jak się kiedyś pokłóciliśmy to on wyszedł do kolegów. ja oczywiście później sprawdziłam jego tel. spotkał się z kolegami z którymi nie raz zdarzyło mu się zapalić. nie mówię że akurat musiał palić ale w telefonie miał wybrane połączenie do numeru zapisanego ''bez nazwy''. myślę że to któryś z tych co sprzedają maryśkę a podpisał specjalnie tak bo ja znam wszystkich jego kolegów którzy choć trochę w tym siedzieli i zawsze odrazu kaswoałam mu takie numery. a boję się go wprost zapytać czyj to numer bo będzie dym że szpieguję mu w telefonie...
[ Dodano: 2010-10-10, 14:16 ]
wyrzuciłam to z siebie.
co więcej jak się kiedyś pokłóciliśmy to on wyszedł do kolegów. ja oczywiście później sprawdziłam jego tel. spotkał się z kolegami z którymi nie raz zdarzyło mu się zapalić. nie mówię że akurat musiał palić ale w telefonie miał wybrane połączenie do numeru zapisanego ''bez nazwy''. myślę że to któryś z tych co sprzedają maryśkę a podpisał specjalnie tak bo ja znam wszystkich jego kolegów którzy choć trochę w tym siedzieli i zawsze odrazu kaswoałam mu takie numery. a boję się go wprost zapytać czyj to numer bo będzie dym że szpieguję mu w telefonie...

[ Dodano: 2010-10-10, 14:16 ]
wyrzuciłam to z siebie.