Cholerka, sama nie wiem jak będzie lepiej - z jednej strony chce sobie i dzidiz oszczędzić kolejnych znieczuleń, gojenia się rany i ewentualnego antybiotyku, a z drugiej boje się żeby do zgorzela nie dopuścić, bo zgorzel też za bardzo nie boli, a jest okropnie niebezpieczny w ciąży 
Podwozie trzyma, szyjka długa. Na kolejnej wizycie mówiła że zleci badanie na paciorkowca.
Tylko że my nadal mamy problem z własnymi ubraniami... mamy za mało mebli po prostu. Jak się budowaliśmy i przeprowadzaliśmy to zabraliśmy tylko moje meble więc na dwójkę musiały nam wystarczyć. Jak się pojawiła Jolka to dokupiliśmy małą komodę i teraz musimy kupić coś większego.
miałaś 2 tygodnie temuNiestety USG nie było
ja mam garderobę w sypialni i strasznie z niej zadowolona jestemA ja mam cichą nadzieję że uda nam się w tym roku zrobić garderobę bo miejsce przygotowane już mamy
tylko teraz mam dylemat. Bo na górze mam dwa pokoje Tomka pokój i sypialnię a na dole salon i komputerowy więc przydałoby się w przyszłości bym sypialnię w komputerowym zrobiła a dzieciaki na górze ale tak mi strasznie szkoda tej garderoby mam nadzieję, że to pomoże i że uniknę kolejnych wierceń, leczeń kanałowych i usuwania do porodu
No wlasnie nie ( a wczesniej gin na nfz mi zapisal ale zapomnialam o tym),gin mi powiedzial ze mam powtorzyc badania i hemoglibina dalej bedzie spadac to bedzie musial mi dac zelazo,ale uprzedzil ze to ma nieprzyjemne skutki uboczne...narazie mam jesc szpinak,czerwone mieso itp.a łykasz coś? Ja żelazo ale żołądek mnie po nim boli
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot], MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość
