Ja też uważam,że gdyby coś złego miało się stać,to juz by na USG coś wyszło!! Ja przy izie tez nie miałam robionego toxo i teraz też nie robię...Nie ukrywam ze mam stres zwiazany z tokso,ale moja szwagierka twierdzi,że gdyby to bylo swieze zak to juz bym poronila,a poza tym bedac z Filipkiem w ciąży nikt mi takich badań nie zlecił i nie mam zieelonego pojęcia jakie było wtedy miano tych cholernych p[ciał
Nie jest obowiązkowe,a kosztuje krocie...ja od dziecka miałam w domu zwierzyniec,koty,psy,chomiki,papugi i inne stworzenia,więc myślę,że jestem uodpornionaJa myślałam, że to jest obowiązkowe !!!
w pełni się z Tobą zgadzam, ja z Filipem nie robilam i teraz też nie zamierzałam, ale gin się uparła, że zalecane przez WHO i nie dawała mi spokoju, a zafundowala sporo stresu całej rodzinieMnóstwo kobiet nie robi tego badania, serio.
_________________
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość