Dominisia, my jedziemy na Szwecje, praktycznie samym południem Norwegi, potem do Karskrony czy jakoś tam , promem do Gdyni i z Gdyni na mazury.
Ja tam sie za bardzo nie ciesze, bo nie lubie siedziec w Polsce bez męża, mam nadzieje ze jak najszybciej uda mi sie te prawko zrobic i moze jeszcze wroce do Norwegi na pare tyg przed swietami, a potem na swieta razem do Polski
O własnie dzwonił mąż że wraca z pracy, to ja ide sie szykowac z siostra i kolezanka na zakupki jakies pojedziemy a Milan zostanie z tatusiem w domu
