Nie martw się kochana czasem może będzie bardziej trudno ale tak poza tym będziesz miała dwa kochane brzdące to nic że może ciut wcześniej niż planowałaś ale widocznie tak miało być.Naprawdę ogromnie się cieszę Twoim szczęściem - ja pomyślę o drugim bąblu jak Łukasz skończy 2 lata ( muszę porządnie zapomnieć o porodzie). teraz pewnie będziesz klikać i tu i na przyszłych majowych mamciach 
Tylko pamiętaj nie przemęczaj się i odpoczywaj jak najwięcej możesz. Nawet troszkę Ci zazdroszczę 
DorotaMam nadzieję, że oko ma się lepiej i już Ciebie nie boli.
MamaJulciJa też miałam Implasta Volanta 3xl ( a właściwie to nadal mam w domciu choć kaskę już za niego wzięłam
- mogę go używać ale obiecałam po dworze nie jeździć, używam go do usypiania). Kupiłam sobie spacerówkę ProBaby Newada taniutka jest składa się jednym ruchem nie trzeba Kół zdejmować 
na płasko miejsca mało w bagażniku i w domu zajmuje, ma wszystko co potrzeba okienko w budce tak że dzidzię się widzi i wspaniały kosz na zakupy który pomieści bardzo wiele i się nie rozpina Co prawda kół skrętnych z przodu nie ma ale pojedyńcze koła mają podobno tą przewagę nad podwójnymi, że się nie blokują nie psują i po wszystkim pojadą (jak na razie nie narzekam choć przyznam, że musiałam się przyzwyczaić). Ale stabilny jest o wiele bardziej niż implast i chyba bardziej mi się podoba ( choć nie ma jakiś specjalnych bajerów jak tacki schowki czy zegarki), szczególnie że wąski jest dołem ( odwrotność implasta)i do każdego nawet najmniejszego sklepiku mogę wjechać. karolas też ma super spacerówkę ( ale sama może Ci onie więcej poopisywać u nas niestety nie mogłam takiej dostać) i Iza ( ona ma Sprintera).Pozdrawiam jak kupisz coś nowego to się pochwal.
Mała obudziła się po północy i oczywiście zero spania!! Co żeśmy nie wyprawiali by usnęła - a to mleczko, a herbatka, a lulanie a tulenie... nic po prostu nic nie działało.. myślałam że ta noc się nigdy nie skończy.. byłam już taka skonana.. nie wiem czemu spać nie chciała ale w każdym razie usnęła jakoś około 3ciej w nocy i o6tej już pobudka 
)
ale chyba nie będziemy chcieli wiedzieć tak jak przy Wojtusiowi do końca! Chyba zdam się znów na przeczucia- w pierwszej mnie nie zawiodły ciąży to i teraz może się uda. Co do przeczuć, to znów mi kołaczą się myśli po głowie o chłopczyku ale kto to wie ! Może faktycznie na tego 5 maja się zdecyduje maleństwo wyskoczyć!
o rany a to początek dopiero ...52 kg już waże!
