Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

Re: Letnie dzieciaczki 2012

03 paź 2013, 15:39

A my po chorobie- Marcysia miała w zeszłym tygodniu 3dniówkę...
Byłyśmy dziś na 3ciej próbie potowej; jutro może uda się mojej siostrze podejrzeć wyniki :ico_sorki: oby wsio było OK

Moja Marcelina tez parówek nie jadła jeszcze, choć dużo już nowości jadała; jednak parowki to dla mnie MOM jest

Awatar użytkownika
aneta11
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 554
Rejestracja: 12 sie 2010, 10:57

Re: Letnie dzieciaczki 2012

03 paź 2013, 19:34

u nas Kasi leci z nosa "woda" jakis kaszel jakby .I inhalacje juz dzis i leki no i ja zawsze smaruje nózki dziewczynom PULMEX BABY no i skarpetki a Kasi robiłam tez okłady z masełka i pergaminu :ico_sorki: :ico_sorki:

gosia888 Mel B zajebiście męczący na poczatku ale będę codziennie robić :-D

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

03 paź 2013, 22:06

jednak parowki to dla mnie MOM jest
Eeee...nie każde. Naprawdę są parowki które mają więcej dobrego mięska niż inne wędliny. Trzeba tylko uważać co się kupuje :ico_oczko:

Daj znać koniecznie jak tam wyniki! Trzymam kciuki :ico_sorki:

Tymek też kiepsko sobie sztućcami radzi ale uwielbia je. Widelcem usilnie próbuje złapać jedzenie a jak mu nie wyjdzie to w paluszki.
Z nocnikiem zaprzyjaźniliśmy się już dawno, jak mały zaczął siedzieć.
Co do mowy to u nas podobnie jak u Kasi...tyle że mama przestał zupełnie mówić i wszyscy są "tata".... poza tym "mniam mniam', piłka jest "bach bach", "ta" tak , "ne" nie, pięknie mówi "a kuku" jak się bawimy i całe zdania po swojemu kleci :ico_haha_01:
Jolka będąc w jego wieku rozwijała się o wiele lepiej ale co tam...każdy ma swoje tempo :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

Re: Letnie dzieciaczki 2012

04 paź 2013, 04:31

MARCIM tylko pojedyncze wyrazy typu mama,tata.nie,tak,daj,papa,dziadek(dadek),baba,dziadzia, itp itp. No i reszta w swoim języku:-) najczescie " jol jol,bdziam, ajaja itp":-)))Sztuccami tylko się bawi,woli jeść rękami. My nie nocnikujemy.Marcinka nocnik nie interesuje,kupę robi niespodziewanie ,nie widac po nim więc nawet nie wiadomo kiedy sadzac- też ma jeszcze sporo czasu na to.Ją uważam,że wszystko w swoim czasie,każde dziecko w swoim tempie i nie ma się xo zamartwiac bo jeszcze mają mnóstwo xzasu na tego typu rzeczy:-)

Awatar użytkownika
aneta11
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 554
Rejestracja: 12 sie 2010, 10:57

Re: Letnie dzieciaczki 2012

04 paź 2013, 11:01

Kasia u nas to mówi"ma-ma","ta-ta",dzia-dzia","nie",umie robic kosi kosi,tanczy z Mają,jezdzi samochodzikami i coś tam po swojemu mówi,robi papa.Daje buzi jak się jej powie to sie nachyla i nauczyłam ją tulić ;-) a i zaczela na łozko Mai wczoraj wchodzic ;-)

No i jak weźmie łyżeczke to tylko ją liże haha ;-)

wczoraj dziewczyny usnely przed 22 i spokoj och lubie tak jak one chodza wczesniej spac ;-)

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

04 paź 2013, 22:31

B :ico_olaboga: oże jaka ze mnie nieodpowiedzialna matka :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
Poszłam dziś napalić w piecu i zostawiłam dzieciaki w ich pokoju żeby się bawiły... No i robię swoje i słyszę jak Jolka coś krzyczy ale że hałas trochę był to się nie przejęłam...stwierdziłam że pewnie Tymek znów jej coś zabrał...
No ale to wykrzykiwane zdanie się powtarzało więc nadstawiam ucho a ona krzyczy że "mamusia Tymek wszedł po schodach".
Ja w nogi, mały był już na górze i trzymał się belki bo nie mógł sobie poradzić na schodach zabiegowych :ico_olaboga:
A Jolka biedulka siedziała obok niego,trzymała go i płakała bo "tak strasznie mamusiu się o niego bałam"
Aż mi słabo na myśl co się mogło stać... jak dobrze że mam taką mądrą córunie :ico_sorki:
A mężowi już od miesiąca marudzę o barierkę i ciągle czasu nie ma :ico_zly: Jak tylko wróci z delegacji, to nie obchodzi mnie kiedy to zrobi ale ma zrobić!

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

Re: Letnie dzieciaczki 2012

04 paź 2013, 22:40

Jak ja mam tyle roboty to wy się rozpisujecie :-)

Co do gadki to ja wam pisalam że mój Tomek nic kompletnie nie mówił, nawet glupich sylab. Jak miał 2 lata i 8 miesięcy to dopiero mama powiedział. Jak miał 2 lata i 10 miesięcy zaczął gadać błyskawicznie. Teraz buzia mu się nie zamyka a jak każemy mu nie gadać to do siebie gada :-D problem nie jest w nie gadaniu tylko jak dziecko nie rozumie. Maksio nie jest taki niemowa jak Tomek ale też nie gada dużo. Bardziej sylaby gada tak do siebie.

Tosia trzymam kciuki za wyniki chociaż na pewno będą dobre :ico_sorki:

Co do kataru to powiem wam ze i u Maksia z 2 tygodnie się ciągnie :ico_olaboga: ale tak dziwnie w nocy w porządku ale w dzień ma.
A pulmex baby super maść - zgadzam się. Też zawsze stosuje na początki przeziębienia. Dla Tomka już vicvaporub używam.
trzymał się belki bo nie mógł sobie poradzić na schodach zabiegowych
nie rozumiem. Znaczy był na schodach bez barierki :ico_szoking: całe szczęście ze sie nic nie stało :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: a córka naprawdę super :ico_sorki: :ico_sorki: Chociaż i ja również matką roku nie zostanę. Maksio wlazł na kanapę i spadł na głowę z niej :ico_olaboga: z niego to taki kaskader :ico_olaboga:

Aneta a Ty nie pracujesz i z dziewczynami w domu siedzisz? Moje dzieci też tak późno chodzą spać.

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

04 paź 2013, 23:10

nie rozumiem. Znaczy był na schodach bez barierki :ico_szoking:
Gosia barierka jest, ale schody zabiegowe zakręcają na półpiętrze i z jednej strony są takie wąskie bardzo a on akurat tą stroną szedł i nie miał już gdzie nóżki postawić. A że nie sięga do poręczy to trzymał się tralki (napisałam belki).

W ogóle muszę się mocno przestawić przy Tymku :ico_olaboga: Jolka nauczyła mnie dobrego...
Wiecie że nigdy wcześniej nie mieliśmy barierek na schodach :ico_szoking:
Jola ani razu nam sama nie weszła. Jak chciała iść to brała kogoś z nas za rękę i prowadziła. No i jak miała ok. 2 lata to chodziła już sama...nigdy się o nią nie bałam bo ładnie szła przy ścianie, trzymała się...a schodziła po pupie :ico_haha_01:
A ten łobuz to jakaś masakra :ico_olaboga: Powtarzam, zabraniam a on spojrzy na mnie i dalej robi swoje :ico_zly: Jak przechodzi przez pokój to jak taki tajfun.... wszystko zrzuca co jest na jego wysokości :ico_olaboga:

Dobra,lecę spać bo jutro znów na 6 do pracy :ico_zly:

Awatar użytkownika
aneta11
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 554
Rejestracja: 12 sie 2010, 10:57

Re: Letnie dzieciaczki 2012

05 paź 2013, 11:20

hejka ;-)
Qanchita no to nieźle,dobrze mu sie nic nie stało a córka się super zachowała ... :-D :ico_brawa_01:
U nas nigdy Maja nie brała nic do buzi nawet małego okruszka a Kasia łobuz taki że nie wiem wszystko co lezy beierze do buzi juz jej tyle rzeczy wyciągałam z buzi a nie da sie tak upilnowac Maja cos je albo polozy jakas zabawke to bym musiala za nia chodzic chyba heh.:ico_olaboga:

gosia888 tak siedze w domku z dziewczynami ale szczerze mowiac czesciej mysle zeby juz isc do pracy ale najpoerw musze ja znalezc ;-)
Poza tym ja jestem młoda i nawet nigdzie stażu nie zdazylam miec. ach ciezko bedzie cos znalezc chyba.. :ico_sorki: .
A co do przeziebienia to Kasia ma dalej ten katar bo ja mam zaraziłam ją :ico_sorki:
No wiesz jak po tych cwiczeniach mam zakwasy jakbym dostala czyms mocnym w klatke piersiowa :-D :-D

Dzsi męzus w domu to bede mogla cos wiecej ogarnac w domu :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

Re: Letnie dzieciaczki 2012

05 paź 2013, 12:37

Qanchita ale akcja :ico_szoking: dobrze ze się nic nie stało ale ja też miałam chwilę zgrozy wczoraj :ico_chory: ktoś na foteliku Kai do karmienia zostawił brytfanki z piekarnika a one takie dość ciężkie są no i Kaja polazła do kuchni i zrzuciła je na szczęście nie na siebie tylko na podłogę a ze mamy teraktoę to huk taki ze myślałam że zawału dostanę Kaja ryk ja lecę na łeb na szyję.... na szczęście tylko się wystraszyła no ale mam nauczkę!!!

Kaja też nie brała nigdy do buzi nic a od kiedy poszła do żłobka to wsyzstko pcha... klocki, piloty, telefony to samo z wymuszaniem wcześniej w ogóle tego nie robiła a teraz to się wyrywa, miny stroi....

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość