Hej!
My też byliśmy na spacerku. Było bosko, mały zadzierał główkę do góry i oglądał niebo i liście na drzewach. Zapomniałam wam powiedzieć, że do parku mam z domku jakieś 10 m

Cudnie było. A co do naszych problemów kupkowych to próbowałam pary razy wodę przegotowaną mu podać, jadł jabłuszko, leżał na brzuszku i .....nic

Na pewno nie jest "zagazowany", bo pryka jak diabli

ale efektów nie ma. Zatem zaraz kąpanko a potem niestety czopek
Witaj
kasiulka. Życzę wam wszystkim zdrówka. A Konradkowi wyszedł już ząbek?
[ Dodano: 2007-04-17 ]
akna, podeślij jakieś zdjęcia z wesela. My idziemy w sierpniu

Super, że tak świetnie się bawiłaś