ANADE kochana ogromne GRATULACJE !!!
slemy z Patryczkiem moc :ico_buziaczki_big:
duzo zdrowia dla Ciebie i Hani
super ze juz jestes po wszystkim i tulisz swoja Hanie
czekam rowniez z niecierpliwoscia na relacje
a u nas kolejne schody sie zaczely...
wczoraj wydawalo sie jeszcze wszystko OK. maly ladnie jadl apetyt mu dopisywal nawet w ciagu dnia byl grzeczny nie plakal praktycznie caly czas spal. A dzisiaj rano wstalam chcialam odciagnac mleko i przez te moje strupki na sutkach puscila mi sie krew i juz nie moglam tego mleka podac malemu
za 2 godziny ja znowu odciagalam mleko to jedynie udalo mi sie tylko 10 ml
kurcze czyszy mi laktacja teraz zanikala juz
nie za szybko ???
boje sie ze bede musiala przejsc na MM
mojego Patryka dopad chyba tez jakis katarek bo strasznie ciezko mu sie oddycha i nie raz charczy jakos dziwnie
a to chyba wszystko przez mojego siostrzenca bo siostra z nim przychodzila do nas a on ma katar alergiczny i jeszcze troche kaszle
boje sie ze sie zarazil od niego moj Patrys
dobrze ze mam wode morska do noska to moze mu potem zapodam moze przejdzie. noc byla znosna wstawalam na karmienie ale i tak jestem nie wyspana... moj maz tez chodzi jak zombi bo wstaje do malego potem jedzie do pracy malo spi i juz widze ze tez jest wykonczony jak ja ... malo sypiam i tez nie raz ledwo na oczy juz widze.
co do jedzenia to staram sie jest teraz wiecej.