i znowu się obśliniłam...Bez octu to ja w ogóle nie podaję, bo to profanacja...

Chętnie bym się uniosła, Asika, ale siła przyciągania ziemskiego doszła do wniosku, że za ciężka jestemak byłam wto wydawało mi się,że jak zacznie się kwiecień to bedzie tak wspaniale, wyniośle,że będę unosić się kilka centymetrów nad ziemią bo nadszedł mój miesiąc , mój czas. Że będzie tak wyjątkowo z kazdym kolejnym dniem bo zbliża się termin.
i znowu się obśliniłam...
Kurka, ale ze mnie świnia... Hrum, hrum...ja tez
A ja wam się muszę pochwalić ze wyprałam pierwszą pralkę z Juniora ciuszkami. reszte rzeczy zabrała koleżanka. No i dziś będę prasować.
zeby tak sie dałoNie dźwigaj, nie nachylaj się, nie podnoś... Jak coś leży na podłodze i wkurza Twoje oko, posuń to nogą i ignoruj... Ja to mówię tak : położyło się? Niech leży...
A i zamówiłam łóżeczko i trochę pierdułek na allegro.
Dziecko i Twoje zdrowie ważniejsze od paprocha i kamienia, kochana... No ale skoro jeszcze się nie nauczyłaś omiatać tego tylko wzrokiem, dziecko Ciebie z tego wyleczy, bo zwyczajnie czasu na każdego paprocha nie będziesz miałazeby tak sie dałomnie szlak trafia normalnie jak widze paproszek lub kamien na naczyniach
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość