GRUDZIEń 2008

[tosia]

[quote="aniafs"]Niestety charakteru po niej w genach nie przejęłam.
quote] To tak jak i jak- przejmuję się każdą pierdołą,nerwowa zaraz chodzę, ryczę o byle co- eh

[Karolina2411]

Niestety charakteru po niej w genach nie przejęłam.

Genetycznie nie wszystko da się załatwić, ale nabyć "w praniu" i owszem... Za dziesięć lat i Twoje nastawienie do życia może się okazać diametralnie różne od dzisiejszego
Narzekaj, smęć, bo my tu od słuchania przecież jesteśmy... Łyknij galarciku, humorek się poprawi... A w wolnej chwili między wizytą a korkami połóż się... Może zamkniesz oczka... A takie 10 minut snu to czasem więcej znaczy niż byle jakie spanie w nocy...

[ Dodano: 2008-12-03, 11:41 ]

przejmuję się każdą pierdołą,nerwowa zaraz chodzę, ryczę o byle co- eh

Eh............. Szkoda na to życia i czasu...

[aniafs]

przejmuję się każdą pierdołą,nerwowa zaraz chodzę, ryczę o byle co- eh

podam Ci rekę Tosieńko
Karolinka, wiesz ja jednak nie chcę tej galarety, chcę odrobinę Twojego optymizmu i pozytywnego nastawienia, "bez octu" z samą tylko słodyczą

[ Dodano: 2008-12-03, 11:50 ]
A ja mam 109 cm w brzuchalku i ok.18 kg na plusie.

[Karolina2411]

wiesz ja jednak nie chcę tej galarety, chcę odrobinę Twojego optymizmu i pozytywnego nastawienia, "bez octu" z samą tylko słodyczą

Bierz, ile potrzebujesz, mam tego ogromne pokłady... Chętnie się podzielę... Wiesz, mnie samą czasem moje podejście dziwi, bo problemy i zmartwienia mam jak każdy, ale na prawdę, wiele lat temu powiedziałam sobie, że szkoda sobie życie marnować na smutasy... Wy to akurat podziwiacie, chylicie czoła, ale wierzcie też, że niejednego wroga, co by mi szpilę w plecy chętnie wsadził za to, też mam... No ale Karola sobie mówi: mam to w de... I dalej czynię i żyję jak przedtem... Tak już mam i tak mi łatwiej i zdecydowanie przyjemniej

[asika82]

Aniafs to dobrze,że wczoraj jednak Was nie odwiedzilismy bo jeszcze bardziej byś była zmęczona.

[Karolina2411]

Na razie uciekam Zbyt miło spędzam z Wami czas, a robota w polu...

[aniafs]

Karolinka, myslę, że do tego trzeba dorosnąc i trochę w życiu przejść. Jedni osiągają to wczesniej, drudzy późnieja a są i tacy co wcale. Mam nadzieję, że ja zaliczę się do tych "wcześniejszych".

[asika82]

Ale macie okrągłe brzuchy Ja miałam max 106 cm w obwodzie a byłam gigantyczna, tak mi się wtedy wydawało bo Karoliny jeszcze nie znałam

[magda83]

Hej dziewczyny:)))

Ja tam przyzwyczailam juz sie do wstawania w nocy...nie mam innego wyjscia
Tak jak Milutka najchetniej poszlabym po zakupy bo chlop nie zawsze kupi to czego trzeba...
U mnie to z porzadkiem jest tak ze poprostu jak jest czysto to jest czysto i co jakis czas trzeba na nowo sprzatac .
Ja tez jestem teraz do tyłu z tym łózeczkiem ,wczoraj pieniadze wplacilam i teraz musze czekac-no ciekawe kiedy dojedzie.

Karola jak masz jeszcze to jestem chetna na ten galart

Ja mam w brzuchu 107cm a na plusie 11,5kg i tez jak tylko cos mi w glowce fiknie albo cos nawiedzie to rycze odrazu bez powodu

[tosia]

A ja siedzę i robię sobie świąteczne karteczki- zawsze robiłam z kumpelą ale ona teraz nie bardzo ma czas- a samej jakoś tak mi się mniej chce I zjadłabym coś dobrego sobie ale w lodówce tylko światło-trzebaby na zakupki ruszyć. A co macie dziś na obiadek bo ja pomysłu nie mam?