Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

25 mar 2008, 20:38

ja sobie nie wyobrażam jak Wy się już musicie niecierpliwić, ja pierwsze co robie na tt to sprawdzam czy się któraś rozdwoiła. A to w sumie marzec jeszcze :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

25 mar 2008, 20:46

Monia, to może taka "oznaka" ?? :ico_oczko: zaciskam kciuki żeby tak było, a jak się czujesz, lepiej coś?

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

25 mar 2008, 21:00

Myszka_ pisze:Monia, to może taka "oznaka" ?? :ico_oczko: zaciskam kciuki żeby tak było, a jak się czujesz, lepiej coś?


Masakra, choć jedna kostka u nogi się pokazała dzisiaj - chyba 2 dni leżenia coś dały... Zaczynam mieć dodatkowo doła, bo czuję się jakaś taka ociężała i słaba. Nie podobam się już sobie taka i nie akceptuję takiego samopoczucie. Nic mi się nie chce i nic nie dam rady zrobić. Czekam tylko żeby to już było za mną. Strasznie to dla mnie przykre bo do tej pory ciąża była super. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Moja kochana córcia co chwilę wystawia nogę poza obręb brzucha - kochana moja :-D Tak bardzo na nią czekam i chcę już tulić i wycałować. Już niedługo... Dam radę, muszę!!!

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

25 mar 2008, 21:16

mamamonia pisze:Już niedługo... Dam radę, muszę!!!

pewnie, że dasz rade, a potem Ci córa wszystkie te bóle i złe samopoczucie wynagrodzi :-D
pogoda jest do kitu, ciśnienie skaczące i to też wpływa na nasze ogólne samopoczucie, bo ja też jestem taka osłabiona jakaś...
ale już niedługo, damy radę - dla naszych kochanych wyczekanych maluszków :ico_oczko:

mój mały też się rozpycha - tu noga, tu pupka i tak testuje wytrzymałość i elastyczność mojej skóry i tym samym mnie :ico_haha_01:

mam okropny katar, wkurza mnie to niemiłosiernie, nie dośc że mi się źle oddycha przez ucisk na przeponę to jeszcze katarzysko się przyplątało, czasem się czuję jakby mnie coś zbierało, ale zaraz to przechodzi... mam nadzieję, że nie rozchoruję się na sam koniec :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-03-25, 20:26 ]
Pokaże Wam ostatnie foty brzucha, tylko nie dokładnie pamiętam z jakiego sa dnia :ico_wstydzioch:

Obrazek
Obrazek

i to wyprawka jaką przygotowałam dla naszego wynka na wyjście ze szpitala + do tego jeszcze pieluszka tetrowa na buzię (bo ponoc trzeba) i kocyk polarkowy (hiszpański jest za gruby do fotelika)
Obrazek

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

25 mar 2008, 21:58

myszka nic na twarzy się nie zmieniłaś a brzuch bardzo ładny i nie za duży, taki w sam raz. Ja planuje na wyjście ze szpitala rożek , kocyk polarkowy, kocyk gruby i polarkowy pajacyki body, czapka i nic więcej. Tak myśle będzie maluchowi ciepło i wygodnie.

[ Dodano: 2008-03-25, 21:00 ]
mamamonia pisze:Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Monia będzie lepiej :-) A u mnie chyba gorzej od tego sprzątania, już to czuję. :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-03-25, 21:02 ]
Marta26 pisze:ja sobie nie wyobrażam jak Wy się już musicie niecierpliwić
A ja jakoś dziwnie bo czym bliżej porodu tym ja mniej niecierpliwa.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

25 mar 2008, 22:04

asika82, dzięki za miłe słowa, wydaje mi się że trochu się zmieniłam na buzi, ale w końcu to już końcówka to trochę mogę :-D
ja nie szykowałam dużo rzeczy na wyjście, bo do fotelika małego wsadzimy, a fotelik mam z osłonką na nóżki i dużą budką, to będzie osłonięty i od razu do auta-tyle tylko co kawałek od drzwi szpitalnych przez parking a parking jest zaraz na wprost od wyjścia, to nie chcę go przegrzać

[ Dodano: 2008-03-25, 21:06 ]
asika82 pisze:A u mnie chyba gorzej od tego sprzątania, już to czuję. :ico_noniewiem:

kusisz los to są efekty, ale już niedługo będzie Marek to tak akurat :ico_oczko:
asika82 pisze:bo czym bliżej porodu tym ja mniej niecierpliwa.

mam to samo :ico_noniewiem:

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

25 mar 2008, 22:07

ja też nie szykuje dużo a fotelik mam bez okrycia na nóżki i stąd ten rożek.

[ Dodano: 2008-03-25, 21:08 ]
Ale w sumie za 3 dni ma zaczynać się już wiosna więc może zanim urodzimy to już będzie cieplutko i koncepcje nam się pozmieniają.

[ Dodano: 2008-03-25, 21:10 ]
Myszka_ pisze:kusisz los to są efekty, ale już niedługo będzie Marek to tak akurat :ico_oczko:
tak bym chciała żeby jak u Joanny mężuś przyjechał i synek się urodził.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

25 mar 2008, 22:15

asika82, tak zapowiadają ocieplenie, ale tylko na chwilę, dosłownie na przełom marca/kwietnia a potem znów ma byc chłodniej do 6 kwietnia... ehhh się popsuła pogoda...
mi się koncepcja raczej nie zmieni, ten dresik specjalnie na wyjście kupowałam, uwaliłam sobie, że chcę taki delikatny uniwersalny i w końcu taki znalazłam - więc na pewno zostanie hihi... ja rożka nie biorę, bo niewygodnie będzie małego w rożku w foteliku zapiać, ale kocyk obowiązkowo + ta osłonka i powinno byc git :ico_oczko:
ja się dziś przepakowuję do walizki, miałam na początku torbę do szpitala naszykowaną, ale same pampersy i podkłady + mój puszysty szlafrok zabierają bardzo dużo miejsca i poprosiłam męża żeby mi przyniósł z piwnicy nasza walizkę, mamy taką na kółkach co się ciągnie za rączkę, nie jest wielka ale większa i pojemniejsza niż ta torba... myślałam żeby zostac przy torbie i wziąć reklamówkę, ale na 1 dodatkowej reklamówce by się nie skończyło więc stwierdziłam, że nie ma sensu i biorę walizkę, no i będzie mi z nią wygodniej jak będe musiała się przemieścic, nie będę musiała nosic tylko sobie "przewiozę" walizeczkę :-D

[ Dodano: 2008-03-25, 21:16 ]
tak bym chciała żeby jak u Joanny mężuś przyjechał i synek się urodził.

tak będzie, zobaczysz :ico_oczko: - zaciskam kciuki

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

25 mar 2008, 22:21

Myszka ja ani pampersów ani podkładów nie biorę, dają w szpitalu. Ja jeszcze nie spakowana :ico_noniewiem: ale chyba jutro już to zrobię tylko szlafrok mi Marek nowy przywiezie i tak czekam bo ciekawa jestem jaki bo on oczywiście mi nic nie powie bo to taki człowiek niespodzianka :ico_haha_01: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-03-25, 21:23 ]
Myszka_ pisze:zaciskam kciuki
oj zaciskaj zaciskaj może się uda!

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

25 mar 2008, 22:26

asika82, ja muszę mieć podkłady, u nas dają tylko ligninę jak nie masz nic swojego...
a pampersów też niby mieć nie trzeba, ale raczej wymagają, jednym słowem- jak Cie stać to se kup i miej przy sobie, dziecko będę mieć przy sobie, mam mieć pampersy + chusteczki nawilżane do wycierania pupki i krem na odparzenia; aha i jeszcze pieluszkę zwykłą tetrową jakby się dziecku ulało po karmieniu...
tyle tylko, że nie muszę miec swoich ubranek dla dziecka, bo dają, jak chcesz to możesz wziąc, ale jak to ujęła moja koleżanka "po co zasilac szpital"

[ Dodano: 2008-03-25, 21:28 ]
oj zaciskaj zaciskaj może się uda!

musisz byc dobrej myśli, mów do małego, że tatuś za chwilę przyjedzie to on ma wyskoczyc hihi, jako grzeczny synuś wysłucha mamusi :-D

co do szlafroku, to pewnie jakiś sekszi :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość