Strona 448 z 1266

: 12 paź 2010, 16:32
autor: aniawlkp86
zastanawiam sie czy wyjsc z tymi moimi dziabongami na dwor niby ladnie ale czy cieplo?
u mnie ciepło jest to u ciebie pewnie też :-D

: 12 paź 2010, 16:34
autor: AsiaNL
aniawlkp86, no wiesz to az 5 km roznicy to ni wiem :ico_noniewiem:

: 12 paź 2010, 16:46
autor: aniawlkp86
AsiaNL to wystaw głowę za okno i zobacz :-P

[ Dodano: 2010-10-12, 16:49 ]
bozena hejka :-)

[ Dodano: 2010-10-12, 16:50 ]
u nas ładnie ale okropny wiatr, brrrr....
u nas bez wiatru na szczęście :ico_sorki:

: 12 paź 2010, 16:46
autor: bozena
hej, my w domku po przedszkolu i spacerku
u nas ładnie ale okropny wiatr, brrrr....

: 12 paź 2010, 17:19
autor: Miluśka
witam moje drogie.
zaraz was nadrobię ale najpierw podzielę się z wami moją osobistą tragedią.

dziś pokłóciłam się z G.
zaczeło się od tego że wczoraj wieczorem ktoś zostawił odkręcony gaz. tym ktosiem był mój G który miał wczoraj jakieś dziwne fochy i po kolacji robił sobie jeszcze raz kolację. jak moja mama wstała rano do pracy to mówiła że nie było czym oddychać a kot ledwo chodził. naszczeście nikomu nic się nie stało.

rano G rozpalił bo się wietrzyło w całym domu i zimno było. ja poszłam się kąpać i przekręciłam sobie na ciepłą wodę. tak się kąpie a tu nagle zimna woda zaczyna leciec ;/ G przekręcił z wody na centralne bo mu zimno było. :ico_zly:

wyszłam z łazienki a G siedzi przed tv. w pokoju bajzel. jego ubrania wszędzie. łóżko nie pościelone w kuchni bałagan (tak zrządzał sobie jedzenie)

zaczeło się we mnie gotować. wziełam się za zmywanie i się sparzyłam wodą. i coś we mnie pękło zaczelam płakać. Sprzątałam i płakałam. On nawet nie zauważył. nawet nie zapytał czy coś mi pomóc. a jak mu zwróciłam uwagę to wielce oburzony. :ico_olaboga:
zaczelam krzyczeć że jest leniem i darmozjadem że nie mam w nim oparcia i jest nieodpowiedzialny że żyjemy na koszt rodziców a on bogacz ma na piwka papieroski czekoladki wszystko żeby swojej dup*e dogodzić. :ico_puknij:

stwierdził że czas się wyprowadzić. do jego matki :ico_zly: :ico_olaboga:
zabrał sie i poszedł.

niby już zgoda. ale cóż.... on robi porządek u swojej matki w chałupie i sie przeprowadzamy. :ico_placzek:

proszę o wyrazy współczucia. będę mieszkać z teściówą.

: 12 paź 2010, 17:41
autor: aniawlkp86
Miluśka a czemu zgodziłaś się mieszkać z teściową???

: 12 paź 2010, 17:51
autor: Miluśka
teściówa mieszka sama w wielkie piętrówie. jeszcze przed ślubem jak była dobrą panią przyszłą teściową obiecałam mojemu G że jak ona zostanie sama to wprowadzimy się do niej ;/ i on teraz sobie o tym przypomniał. kurna mamy mieć całą górę dla siebie ale wiem że ona się bezie do wszystkiego wtrącać...
ja nie wiem jak to będzie. boję się jak cholera. :ico_placzek:

: 12 paź 2010, 17:56
autor: aniawlkp86
Miluśka na pewno się teściowa będzie wtrącać a już pewnie najbardziej jak maluszek się urodzi :ico_sorki: jednak mam nadzieję,że jakoś się dogadacie i będzie dobrze :ico_sorki:
a co tak nagle się twojemu przypomniało?

: 12 paź 2010, 18:02
autor: Miluśka
no po tej kłótni całej. zaczął trzaskać drzwiami i moja mama się wtrąciła że chyba za dużo sobie pozwala że w tym domu drzwiami się nie trzaska... i że ma zakaz ''pichcenia'' sobie w kuchni bo by nas pozabijał albo byśmy się zatruli albo by wysadził nas w powietrze jakby wstał w nocy zapalić papierosa.

: 12 paź 2010, 18:11
autor: aniawlkp86
Miluśka twoja mama mu prawde powiedziała a on teraz chce do mamusi swojej uciekać :ico_zly: ja bym tak łatwo się nie zgodziła :ico_noniewiem: